Rejs „Zaruskim” w programie „Poznaj gdańskie oldtimery”. Uczestnicy: magia tego pokładu i ciekawa historia przyciągają

Zapoznanie gdańszczan z dziedzictwem morskim miasta oraz próba zaszczepienia w nich miłości do żeglarstwa to główny cel programu „Poznaj gdańskie oldtimery”. Na pokładzie żaglowca STS Generał Zaruski po Zatoce Gdańskiej płynęło 25 osób. – Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie „okrutna cisza morska” – mówili instruktorzy. – To nie pomaga w pływaniu na żaglach. Ale na Zatoce udało się je postawić i trochę złapać wiatr – dodawali.

ŻEGLOWAĆ KAŻDY MOŻE

 – Chcemy pokazać, że każdy może spróbować żeglować, nie jest to zajęcie i rozrywka jedynie dla właścicieli luksusowych jachtów – mówił kapitan jednostki, Jerzy Jaszczuk. – Współpracujemy ze szkołami i innymi organizacjami, które prowadzą nabór na rejs. Zapisać się także można przez stronę internetową. Ci, którzy dziś wzięli udział, już pływali na „Zaruskim”, ale byli tez tacy, którzy spróbowali po raz pierwszy. Większość tych osób wraca i chce z nami pływać – tłumaczył.

Z INNEJ PERSPEKTYWY

Zaczęło się od wizyty w Narodowym Muzeum Morskim. Następnie, już z pokładu, uczestnicy obejrzeli Gdańsk od strony morza oraz zapoznali się z historią miasta. Obejrzeli też statek „Sołdek”, kładkę na Motławie, spichlerze oraz Twierdzę Wisłoujście. Wysiedli przy starej latarni w Nowym Porcie i wysłuchali ciekawej opowieści właściciela zabytku, Stefana Michalaka.

– Upał i wysoką temperaturę dało się wytrzymać pod żaglami – mówi pan Jarosław, który specjalnie na ten rejs od czwartej rano jechał z Warszawy.

Fot. Radio Gdańsk/Anna Rębas
 
„MAGIA TEGO POKŁADU”
Z pokładu, po pięciu godzinach, wszyscy zeszli zadowoleni. Po drodze był również czas na poczęstunek. Uczestnikom wręczono pamiątkowe koszulki i morskie gadżety.  

– Bardzo mi się podobało. Dawno nie żeglowałam – mówiła pani Basia ze Śląska. – Interesuje mnie historia tego żaglowca. Podobało mi się też wspinanie na latarnię morską. Przepięknie widać z góry zatokę – przyznała.

Kolejny raz na żaglowiec wszedł pan Grzegorz z Przymorza. – Znam ten żaglowiec i tęsknię za nim, gdy tylko z niego zejdę. To magia tego pokładu i ciekawa historia tej jednostki mnie tu przyciąga. Super atmosfera, bardzo ciekawe szkolenie, przeprowadzone przez Piotra Królaka i Adama Walczukiewicza, oficerów i instruktorów, podobały się wszystkim – mówił.

20190626 115312

Fot. Radio Gdańsk/Anna Rębas 

 

– Ludzie, którzy tu trafiają, wiedzą, co to za statek, są świadomi, że zaraz po wejściu zostaną podzieleni na wachty i każdy będzie mógł pracować przy stanowiskach manewrowych – dodają instruktorzy.

10 lipca żaglowiec na 3 tygodnie wypływa do Rygi.


Anna Rębas/jr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj