Nie ma porozumienia między SKM a marszałkiem w sprawie przewozów. To utrudnia zakup nowych pociągów

Nie ma na razie szans na porozumienie spółki SKM z Urzędem Marszałkowskim Województwa Pomorskiego w sprawie wieloletniego kontraktu na przewozy. Umowa na minimum 10 lat ma być wkładem własnym SKM przy zakupie 10 nowych, elektrycznych pociągów. Bez niej trudno będzie sfinalizować inwestycję na 320 milionów złotych.

SKM-ka w lutym ubiegłego roku otrzymała 160 mln zł unijnego dofinansowania na zakup nowych składów. Kwota ma pokryć połowę kosztów ich zakupu. Drugą część spółka musi zorganizować we własnym zakresie. Pierwotnie władze samorządu województwa chciały za pakiet większościowy trójmiejskiego przewoźnika dofinansować zakup składów. Nie doszło wtedy do porozumienia.

Stąd też pojawił się pomysł umowy wieloletniej na przewozy dla SKM. Umowa na minimum 10 lat ma być wkładem własnym SKM-ki przy zakupie 10 nowych, elektrycznych pociągów. Pierwotnie rozmowy samorządowców ze spółką SKM miały ruszyć w drugim kwartale tego roku, ale dotąd się nie rozpoczęły.

Władze województwa przekonują, że są zainteresowane wieloletnią współpracą z SKM. Dowodem na to ma być wstępne ogłoszenie przetargu na przewozy już w listopadzie 2018 roku. Jego docelowe ogłoszenie planowano na maj 2019 r. i to się też nie stało. Dlaczego?

Jak podkreślają samorządowcy, problem tkwi jak zawsze w szczegółach.

– Zanim siądziemy do rozmów z SKM to wokół tej współpracy – z uwagi na jej długi czas obowiązywania – jest wiele niewiadomych, które trzeba zbadać. Jedną z takich niewiadomych jest zakres prac prowadzonych przez zarządcę i właściciela linii kolejowych na Pomorzu. Chcemy mieć pewność, gdzie, czy i kiedy prace będą prowadzone, by zmniejszyć ryzyko naszego kontraktu. Stąd też rozmawiamy z samym prezesem PKP Krzysztofem Mamińskim – mówi Michał Piotrowski, rzecznik Urzędu Marszałkowskiego Województwa Pomorskiego.

Na tę chwilę trudno wskazać termin porozumienia. 

10 NOWYCH SKŁADÓW ZA 20 STARYCH

Warto podkreślić, że zakup 10 nowych składów przez trójmiejskiego przewoźnika umożliwi zastąpienie 20 starych składów EN 57. To byłaby duża poprawa w jakości i komfortu podróżowania po Trójmieście.

Ostatni zakup nowych składów miał miejsce w 2015 r. Wtedy przewoźnik z Gdyni Cisowej wzbogacił się o dwa pociągi Impuls produkcji nowosądeckiego Newagu.

SKM planuje ogłosić przetarg na zakup 10 nowych składów jesienią. Koszt szacuje się łącznie na 320 milionów złotych. Składy na torach w Trójmieście pojawiłyby się pod koniec 2022 roku.

Maciej Naskręt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj