W Gdańsku powstał mural upamiętniający opozycjonistki. „Kiedy sytuacja wymaga odwagi, kobiety stają na pierwszej linii”

Wizerunki kilkudziesięciu opozycjonistek można od piątku oglądać na przystanku PKM Gdańsk Strzyża. Na 400 metrach kwadratowych odsłonięto Mural „Kobiety Wolności”. – Upamiętnia panie, które uczestniczyły w strajkach w Stoczni Gdańskiej i walczyły o wolność Polski – mówi marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk.

– Ten projekt ma zwrócić uwagę na rolę kobiet w ruchu „Solidarności”. Dzisiaj oddajemy im hołd. Obchodzimy tutaj w Gdańsku Rok Wolności i Solidarności. To jest dobry czas, by przypominać te osoby, które w dużej części są zapomniane – mówi Mieczysław Struk.

– Mam nadzieję, że duch tamtego czasu powróci, że uda się przezwyciężyć podziały, zjednoczyć Polaków w solidarnej trosce o ojczyznę – takimi słowami zakończyła swoje przemówienie Ewa Ossowska, działaczka opozycyjna, jedna z uczestniczek strajku w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 roku.. Podkreśliła też w nim rolę kobiet w walce o wolność. – Kiedy sytuacja wymaga odwagi i determinacji, kobiety są obecne i stają na pierwszej linii – dodała.

SYMBOL

Wśród kobiet, przedstawionych na muralu, są znane postacie, jak Anna Walentynowicz, Alina Pienkowska czy Henryka Krzywonos, ale też te, które dzięki muralowi mają szansę być przypomniane. Bohaterki namalowane zostały na filarach wiaduktu PKM, aby w ten sposób symbolicznie podkreślić, że to one były filarami solidarnościowego ruchu, który doprowadził do upadku komunizmu w Polsce.

Prace nad muralem rozpoczęły się pod koniec maja i trwały do końca czerwca.

 

nl/mc

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj