Odegraniem przez trębaczy i carillon specjalnego hejnału zainaugurowano w sobotnie południe 759. Jarmark św. Dominika w Gdański. Przez ponad trzy tygodnie goście imprezy będą mogli robić zakupy w 750 kramach, ale jarmark to także koncerty i pokaz filmów.
Uroczystość otwarcia Jarmarku św. Dominika odbyła się w historycznym centrum Gdańska – na Długim Targu, w sąsiedztwie fontanny Neptuna. Hejnał odegrało kilkunastu trębaczy wychylających się z okien Dworu Artusa. Akompaniował im carillon z wieży ratusza Głównego Miasta. Jak zapewnili organizatorzy ceremonii, skomponowany na podstawie dawnych gdańskich muzykaliów hejnał starzeje się wraz z jarmarkiem: co roku dodawana jest do niego jedna nuta tak, aby ich liczba była równa wiekowi imprezy.
SYMBOLICZNE PRZEKAZANIE KLUCZY
Zgodnie z tradycją w trakcie uroczystości wiceprezydent Gdańska Piotr Borawski przekazał handlowcom symboliczne klucze do bram miasta. Odebrał je Andrzej Bojanowski, prezes Międzynarodowych Targów Gdańskich, które są organizatorem jarmarku.
Przekazując klucze, Borawski podkreślił, że Jarmark św. Dominika był zawsze w Gdańsku wydarzeniem wyjątkowym, na które zjeżdżali goście z całego świata i Polski, by kupować i sprzedawać „wszelkie dobra”. – Pielęgnując tę tradycję, cieszymy się także dzisiejszym otwarciem, tym, że na trzy tygodnie nasze miasto zmieni się w cudowny, rozedrgany, tygiel różnorodności – powiedział wiceprezydent.
(Fot. Radio Gdańsk/Piotr Puchalski)
„GDAŃSK BYŁ I BĘDZIE SILNY RÓŻNORODNOŚCIĄ”
– Myśląc o współczesnych czasach, myślę, że warto zatrzymać się właśnie na tej różnorodności, która zawsze była siłą naszego miasta, która zawsze była siłą jarmarku. Kupcy z Polski, z Danii, ze Szwecji, z całej Skandynawii, z Niemiec, Holandii, ze wszystkich krańców Europy i świata, przyjeżdżali tutaj po to, żeby przekazać, co mają najlepszego. I ta różnorodność, ten wielokulturowy tygiel, był zawsze siłą naszego miasta. I tak jest w tej chwili, i mam nadzieję, że zawsze tak pozostanie. Gdańsk był i będzie silny różnorodnością – podkreślił Borawski.
Ceremonię otwarcia oglądały setki gdańszczan i turystów zgromadzonych na Długim Targu. Uświetniła ją grupa aktorów ubranych w barwne historyczne stroje. Stojąc na przedprożu Dworu Artusa, odśpiewali oni kilka dawnych utworów, a po zakończeniu uroczystości przed Dworem przeszli w korowodzie z Długiego Targu do pobliskiego parku Świętopełka.
WYSTAWCY Z 11 KRAJÓW
Na tegorocznym Jarmarku handlowcy wystawiają swój towar na 750 kramach rozstawionych na 19 ulicach historycznego centrum Gdańska, na powierzchni ponad 38 tys. mkw. W prawie 90 proc. kramów oferowane są produkty rzemieślnicze, kolekcjonerskie i artystyczne. W pozostałych nabyć można przysmaki regionalne i inne produkty gastronomiczne.
Do Gdańska, oprócz krajowych sprzedawców, przyjechali wystawcy z 11 krajów: Austrii, Estonii, Francji, Hiszpanii, Indii, Litwy, Niemiec, Ukrainy, Węgier, Wielkiej Brytanii i z Włoch.
W tym roku organizatorzy imprezy postanowili usytuować popularne wśród gości stoiska antykwariuszy i kolekcjonerów w nowym miejscu – na ulicy Długie Ogrody.
(Fot. Radio Gdańsk/Piotr Puchalski)
35 KONCERTÓW
Jarmark św. Dominika to również wiele imprez kulturalnych. W tegorocznym programie znalazło się 35 koncertów, które odbywać się będą m.in. na skwerze Świętopełka, gdzie posłuchać będzie można głównie soulu i jazzu, oraz na placu Kobzdeja (cykl „Koncerty pod Gwiazdami”). Zaplanowano też plenerowe projekcje filmów na wyspie Ołowianka i głośne czytanie książek w ramach „Stacji Słowo” w parku Świętopełka.
Tradycyjnie w organizację Jarmarku włączą się gdańscy dominikanie. 8 sierpnia, kiedy to przypada święto ich patrona – św. Dominika, w kościele św. Katarzyny odprawią specjalną mszę świętą. Z kolei 17 sierpnia wygłoszone zostanie kazanie z wieży kościoła św. Mikołaja. Słowa do wiernych zgromadzonych na ulicy padną z wieży, ponieważ świątynia od października 2018 r. jest zamknięta z powodu zagrożenia katastrofą budowlaną.
Tradycja Jarmarku św. Dominika sięga 1260 r., kiedy to papież Aleksander IV zezwolił gdańskim dominikanom na udzielanie studniowych odpustów w dniu święta ich założyciela. Tej religijnej ceremonii towarzyszył jarmark.
(Fot. Radio Gdańsk/Piotr Puchalski)
WSPOMNIENIE Z XVI WIEKU
W jednym z najstarszych zachowanych opisów jarmarku z XVI wieku nuncjusz papieski Giulio Ruggieri pisał tak: „W miesiącu sierpniu odbywa się tu wielki Jarmark od św. Dominika, czternaście dni i dłużej trwający, na który zbierają się Niemcy, Francuzi, Flamandy, Anglicy, Hiszpanie, Portugalczycy, i wtedy zawija do portu 400 okrętów naładowanych winem francuskim i hiszpańskim, jedwabiem, oliwą, cytrynami, konfiturami i innymi płodami hiszpańskimi, korzeniami portugalskimi, cyną i suknem angielskim”.
Odbywający się przez wieki w Gdańsku Jarmark św. Dominika miał przerwę po II wojnie światowej. Imprezę reaktywowano w 1972 r.
PAP/mim