Po 23 dniach, zgodnie z tradycją, kupcy oddali symboliczne klucze do bram miasta jego władzom. Odegrano hejnał Jarmarku św. Dominika, a zgromadzeni mogli podziwiać występy aktorów przebranych w historyczne stroje mieszczan. Na następny jarmark poczekamy rok.
W ich imieniu kupców klucze zwrócił Paweł Orłowski wiceprezes Międzynarodowych Targów Gdańskich. Odebrał je zastępca prezydenta Gdańska Alan Aleksandrowicz.
– Po tylu dniach trzeba oddać klucze do miasta, żal trochę, że tak szybko. Gdybyśmy mogli, jeszcze byśmy negocjowali z panią prezydent, żeby nam ich użyczyła, ale z drugiej strony 23 dni to trud dla wszystkich i każdemu z nas należy się trochę odpoczynku – mówi Paweł Orłowski.
ZMIANY, ZMIANY, ZMIANY
Wiceprezes Orłowski zaznaczył, że jego zdaniem wprowadzone w tym roku zmiany ostatecznie zostały zaakceptowane zarówno przez wystawców, jak i odwiedzających Jarmark. Jeszcze trzy tygodnie temu dyskutowano m.in. o tym, czy zasadne jest przenoszenie stoisk kolekcjonerskich na ul. Długie Ogrody.
– Zmian było całkiem dużo i rzeczywiście trzeba było się do nich przyzwyczaić, ale wydaje się, że wraz z upływającymi dniami wszyscy byli z nich coraz bardziej zadowoleni. Kolekcjonerzy znaleźli swoją nowa lokalizację na Długich Ogrodach, z niezłą frekwencją, nie gorszą niż w poprzednich latach. Dzięki temu udało nam się też zapewnić więcej przestrzeni w głównym mieście. Oznacza to także, że zmniejszyliśmy uciążliwości, które mogły doskwierać mieszkańcom, co było naszym celem. Na pewno dobrym pomysłem były strefy relaksu, strefy gastronomiczne z różnorodną międzynarodową kuchnią i wiele innych nowości, m.in. pchli targ i przedszkole dla dzieci. Dużo aktywności związanych było właśnie z najmłodszymi. Nowością była także społeczna strefa, gdzie mogli się wystawiać się przedsiębiorcy społeczni. O jakości ich wyrobów świadczy to, że również otrzymali wyróżnienie w Grand Prix Jarmarku św. Dominika. Nie mówimy ostatniego słowa, chcemy się doskonalić, rozwijać, by Jarmark był coraz bardziej magiczny, intrygujący i by aktywizował mieszkańców. Myślę, że te zmiany będą widoczne także w kolejnych latach – mówił wiceprezes Orłowski.
ARTYSTYCZNIE I ZGODNIE Z TRADYCJĄ
Nawiązując do ceremonii rozpoczęcia, uroczystość zakończenia zaczęła się o godz. 16 przed Dworem Artusa. Mistrz Ceremonii opowiedział zebranym, co widział i słyszał przez 23 dni Jarmarku. Następnie wręczono Nagrody Grand Prix Jarmarku św. Dominika. Po raz ostatni trębacze odegrali hejnał imprezy, który co roku jest dłuższy i obecnie składa się z 759 nut. Kiedy klucz do bram miasta powrócił do rąk wiceprezydenta, wypowiedziana została tradycyjna formuła zamykająca wydarzenie, a gospodarze i kupcy rzucali w tłum kolorowe poduszki. O oprawę artystyczną wydarzenia zadbał Gdański Archipelag Kultury.
750 KRAMÓW, WYSTAWCY Z 12 KRAJÓW
Tym samym znika 750 kramów rozstawionych na 19 ulicach, czyli powierzchni ponad 38 tys. mkw. Prawie 90 proc. wystawców oferowało w tym roku produkty rzemieślnicze, kolekcjonerskie i artystyczne, a także produkty gastronomiczne, w tym regionalne przysmaki.
Podczas uroczystości wręczono też Grand Prix Jarmarku. Poniżej laureaci tegorocznej edycji konkursu.
KATEGORIA DOBRY POMYSŁ
GRAND PRIX
THE CANDLE. PATRYCJA MARSZK z Gdańska za ekologiczne świece zapachowe
ul. Straganiarska, stoisko nr 95
WYRÓŻNIENIE
MAGAMI POLAND z Warszawy za broszki życia
ul. Grobla III, stoisko nr 15
WYDAWNICTWO ADAMADA z Gdańska za książkę „Dobra robota”
oraz odwagę i pomysł w promowaniu czytelnictwa wśród najmłodszych
ul. Grobla IV, stoisko nr 9
KATEGORIA DOBRY SMAK
GRAND PRIX Jarmarku św. Dominika 2019:
SMAKOSZ GRZEGORZ SIECZKOWSKI z Rybnika za kanapkę ze śledziem
Przystanek Ołowianka, stoisko nr 5
WYRÓŻNIENIE
SPÓŁDZIELNIA SOCJALNA „SIĘ KRĘCI” z Tczewa za lody rzemieślnicze
Przystanek Park Świętopełka, stoisko 219
WYRÓŻNIENIE SPECJALNE
STACJA EKONOMIA SPOŁECZNA, stoiska na Placu Kobzdeja