Radni i członkowie stowarzyszenia Wszystko dla Gdańska chcą upamiętnić 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej oraz 39. rocznicę podpisania porozumień sierpniowych. Przygotowali w tym celu apel, który trafi pod głosowanie na najbliższej czwartkowej sesji Rady Miasta Gdańska.
DRASTYCZNE DOŚWIADCZENIE WOJNY
Treść apelu zaprezentowała wiceprzewodnicząca Rady Miasta Gdańska Teresa Wasilewska. – Rada Miasta Gdańska apeluje o wspólne godne uczczenie bohaterów walki i ofiar cywilnych II wojny światowej oraz twórców sukcesu Sierpnia ’80, o zachowanie pamięci historycznej wolnej od ideologicznych i politycznych interpretacji oraz o porozumienie na rzecz przeciwdziałania brutalizacji debaty publicznej. Drastyczne doświadczenie II wojny światowej było szczególnie bolesne dla Polski. Wskutek napaści hitlerowskich Niemiec, jaka dokonała się 1 września 1939 roku, działań zbrojnych i prześladowań, zginęło niemal 6 milionów Polaków – wymieniała radna.
W apelu przypomniano, że kapitulacja Niemiec nie oznaczała wolności dla Polski. – Polska na mocy postanowień konferencji w Jałcie znalazła się w radzieckiej strefie wpływów, na dziesięciolecia zostając skazana na pełne podporządkowanie komunistycznemu Związkowi Socjalistycznych Republik Radzieckich. Działalność aparatu represji stalinowskich pochłonęła kolejne ofiary. Polacy wielorakie podejmowali próby zrzucenia radzieckiego jarzma, by wspomnieć Poznański Czerwiec 1956 roku, studenckie demonstracje w Warszawie i Krakowie w 1968 roku, masakrę na Wybrzeżu w grudniu 1970 roku, Radom w 1976 roku, strajki sierpniowe 1980 roku czy pacyfikację kopalni „Wujek” w grudniu 1981 roku – wyliczała Teresa Wasilewska.
BOHATEROWIE WOLNOŚCI
AGRESJA W ŻYCIU PUBLICZNYM
Radni nawołują również do złagodzenia języka debaty publicznej. – W ostatnim czasie doświadczamy w całej Polsce, choć w Gdańsku w sposób szczególny, przekraczania kolejnych granic brutalizacji debaty publicznej – mowy nienawiści wobec przeciwników politycznych, fałszywych oskarżeń o brak patriotyzmu, agresji słownej i fizycznej wobec mniejszości, naruszania prywatności osób publicznych czy pochwalania przemocy. Historyczne doświadczenia Gdańska, Polski i Europy–zarówno te z poprzedniego stulecia, jak i niedawne zabójstwo śp. prezydenta Pawła Adamowicza – wymagają od nas powstrzymania agresji w życiu publicznym. Dlatego apelujemy do wszystkich ludzi dobrej woli, do uczestników sporów politycznych ze wszystkich stron, do środków masowego przekazu, do autorytetów duchownych i świeckich o złagodzenie języka debaty oraz stanowczą reakcję we wszystkich przypadkach przekraczania granic kultury wypowiedzi, a tym bardziej agresji fizycznej. Szczególna odpowiedzialność ciąży na władzach publicznych, do których apelujemy o skuteczne ściganie przestępstw z nienawiści i brak tolerancji dla nieetycznych postaw urzędników bez względu na to, po której stronie politycznego sporu znajdują się sprawcy i pokrzywdzeni – czytała Teresa Wasilewska.
– Tak, jak widać w treści naszego apelu, ważne rocznice historyczne były podstawą do konstruowania inicjatyw, które, ucząc się na bolesnych doświadczeniach przeszłości, miały pomóc kreować przyszłość w sposób pozytywny – mówiła radna Katarzyna Czerniewska. – Chcielibyśmy, by na przełomie sierpnia i września poszło z Gdańska przesłanie, że chcemy godnie czcić pamięć bohaterów i ofiar cywilnych obu totalitaryzmów. To godne czczenie zobowiązuje nas do zachowania obiektywnej pamięci historycznej, do nieinterpretowania jej według wskazówek ideologicznych czy politycznych. Zobowiązuje nas również do powstrzymania agresji, tak, by hasło „Nigdy więcej wojny”, było obecne w życiu każdego z nas – dodała radna.
Radni klubu Wszystko dla Gdańska liczą, że ich apel zostanie przyjęty przez aklamację. Podobne nadzieje mają radni PiS, którzy w czwartek złożyli projekt oświadczenia upamiętniającego ofiary II wojny światowej. Potępia on także przedwojenną historię Wolnego Miasta Gdańska, które było zdominowane przez Niemców, a Polacy stanowili w nim prześladowaną mniejszość.
Rafał Mrowicki