Radni, działacze społeczni, wykładowcy czy muzycy na listach Lewicy do Parlamentu w okręgach gdańskim i gdyńsko-słupskim. Pomorska Lewica zaprezentowała w środę przed Dworem Artusa wszystkie nazwiska.
Na początku tygodnia Lewica złożyła w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim zebrane podpisy poparcia. W każdym z obu pomorskich okręgów wyborczych zebrali ich ponad 6 tys. Dwa tygodnie temu zaprezentowali liderów swoich list. W środę przedstawili pozostałych kandydatów z Pomorza.
– 13 miejsc przeznaczyliśmy dla kobiet, to bardzo dobry wynik – podkreśla Marek Rutka.
LISTA GDAŃSKA
Listę w okręgu gdańskim otwiera Beata Maciejewska z Wiosny. Na miejscu drugim jest była gdańska radna i członkini rządu Leszka Millera Jolanta Banach reprezentująca stowarzyszenie Lepszy Gdańsk. Dalej na liście są Łukasz Kowalczuk z Razem; Andrzej Śnieg z SLD, Michał Piękoś z Wiosny; Iwona Ochocka z Wiosny; Olga Strojny z Razem; Edward Gwoźdź z SLD; Wojciech Hryniewski z Razem; Karolina Nowak z Wiosny (pierwsza radna gminna Wiosny, kilka tygodni temu uzyskała mandat w wyborach uzupełniających do Rady Gminy Gardeja); Adam Hoderny z SLD (radny Malborka); Judyta Król z Polskiej Partii Socjalistycznej; Igor Pacek z Wiosny; Joanna Szkudlarek; listę zamyka znany podróżnik kapitan Romuald Koperski.
– Mamy najlepszą drużynę – mówi Beata Maciejewska. – Lewica jest na Pomorzu najlepsza. Mamy świetnych ludzi, wielopokoleniowe środowisko. Mamy naukowców, studentów, podróżników, dyplomatów. Mamy znakomity program i współpracujemy ze sobą. Nasi kandydaci reprezentują cały wachlarz grup zawodowych. To ponad 50 osób. Jesteśmy bardzo zróżnicowaną grupą, mamy też jednego z najmłodszych kandydatów w Polsce, co jest dla nas ważne, bo Sejm będzie też decydował o losie młodych ludzi – dodała.
– Pracowaliśmy w dość trudnych warunkach, bo mieliśmy bardzo mało czasu na zebranie podpisów, ale udało nam się to – mówił Marek Rutka. – Ważne jest to, że myśmy te podpisy zbierali na ulicach. Wyszliśmy do ludzi, rozmawialiśmy z wyborcami. Sondaże, które mówią o wyniku 10- i więcej procentowym, są mocno zaniżone i wkrótce przekonają się państwo, że ten wynik będzie lepszy. Na naszych listach są osoby z doświadczeniem parlamentarnym jak pani Banach, jak pani prof. Senyszyn, jak prof. Lamentowicz, który był współpracownikiem prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego – mówił kandydat Lewicy.
– W ważnych kwestiach światopoglądowych to jest jasne, że Lewica będzie głosowała tak, jak głosi to w programie, natomiast w przypadku osób z Koalicji Obywatelskiej miałbym wątpliwości. Trudno powiedzieć o Grzegorzu Schetynie, żeby był stanowczy – powiedział Marek Rutka.
Wybory parlamentarne odbędą się 13 października.