Władze Elbląga likwidują wszystkie ogólnodostępne pojemniki do segregacji odpadów. Pojemniki systematycznie usuwa Zarząd Utylizacji Odpadów. Już w czerwcu samorząd informował o akcji, ale wielu mieszkańców jest zaskoczonych, gdy z dnia na dzień pojemniki znikają.
– Jeszcze kilka godzin temu tu były pojemniki na plastik, szklane butelki i papier – zauważa mieszkaniec bloku przy ulicy Daszyńskiego. – Gdzie ja teraz mam wynosić posegregowane śmieci? – pyta mężczyzna.
Tymczasem zmieniły się przepisy, a nawet jest stosowna uchwala rady miasta. – Obowiązek selektywnej zbiórki śmieci ciąży na właścicielach nieruchomości. Dotyczy to domków jednorodzinnych, jak i budynków wielorodzinnych. W praktyce o segregację powinni zadbać zarządcy, wspólnoty czy spółdzielnie mieszkaniowe – wyjaśnia rzecznik prezydenta Elbląga Joanna Urbaniak.
NIE MA ROZWIĄZANIA
Dodatkowo skończyła się realizacja projektu unijnego, dlatego Zarząd Utylizacji Odpadów zabiera pojemniki do segregacji. – Pozostaną pojemniki do selektywnej zbiórki na terenie szkół i przy terenach zielonych – zapewnia rzecznik prezydenta.
W większości jednak te pojemniki są zabezpieczone i służą jedynie placówkom oświatowym. Zaś ogrodzone tereny szkolne po lekcjach są zamykane.
Marek Nowosad/mk