Cysterny wstydu dotarły na Pomorze. Początkowo zaparkowały w Gdańsku, następnie w Słupsku. Według pomysłodawców akcji mają one uzmysłowić wyborcom straty, jakie dla budżetu państwa przyniosło nielegalne paliwo, które dostawało się do kraju za rządów PO-PSL.
Akcja ma przypominać o niewykonaniu państwowych obowiązków.- Chcemy również tą metodą przypomnieć Polakom, jak władze PO i PSL przez 8 lat ich nie wypełniały – mówi Jarosław Sellin, zastępca ministra kultury i dziedzictwa narodowego.
GDAŃSK I SŁUPSK
W Gdańsku cysterny zostały zaprezentowane na stacji paliw przy ul. Sucharskiego przez pomorskich liderów list KW PiS w wyborach do Sejmu i Senatu. Następnie ruszyły w kierunku Słupska, gdzie dotarły wieczorem. Ciężarówki z grafikami zostały zaprezentowane mieszkańcom Słupska na pl. Zwycięstwa przed miejskim ratuszem przez kandydatów PiS w wyborach do Sejmu i Senatu z okręgu nr 26. – Nasi oponenci polityczni przez wiele lat mówili, że pieniędzy nie ma i nie będzie, a widzimy, dlaczego ich nie ma i nie było – mówi szef zarządu powiatowego PiS poseł Aleksander Mrówczyński. – A my mówimy, że pieniądze są i będą. Wówczas społeczeństwo uwierzyło w znacznej części, że faktycznie ich nie ma. na co były wydawane, to widać na cysternie.
– Mogliśmy z tych pieniędzy sfinansować dwuletni program wypłaty 500+, sześć lat wypłacania trzynastych emerytur oraz wybudować około 10 tys, przedszkoli – dodaje dodaje posłanka PiS Dorota Arciszewska Mielewczyk. – To dowód, jak opozycja nie potrafiła dbać o budżet państwa. Wypływ pieniędzy z budżetu był na ogromną skalę, na setki miliardów. To dotyczyło również sprzętu elektronicznego, okradano nas z OFE i pieniądze wypływały z wszelkich mafii, które miały przyzwolenie przez dziurawe prawo.
JEŻDŻĄ PO CAŁEJ POLSCE
Cysterny wstydu po Pomorzu przejadą średnio 300 km. Konwój wyruszył po raz pierwszy w ubiegłą środę ze Świecka (woj. lubuskie). Jak mówił wówczas szef sztabu wyborczego PiS Joachim Brudziński, cysterny zostały wynajęte przez komitet wyborczy PiS od prywatnej firmy. Ciężarówki będą jeździły po całym kraju.
Posłuchaj materiału naszego reportera:
Maciej Naskręt/Marcin Kamiński/PAP/pOr/mmt