Większej liczby terenów zielonych w Gdańsku – tego chcą radni Prawa i Sprawiedliwość. W tej sprawie przygotowali uchwałę, którą zamierzają zgłosić do porządku obrad podczas najbliższej sesji rady miasta. Samorządowcy planują, żeby w 15 lokalizacjach w mieście przybyło dodatkowo około 170 hektarów parków. O tym, że uchwała ma trafić na czwartkową sesję Rady Miasta Gdańska poinformowali w środę na konferencji prasowej szef klubu gdańskich radnych PiS Kacper Płażyński oraz radny tej formacji Andrzej Skiba.
– W ciągu dwóch tygodni pod projektem podpisało się ponad tysiąc osób, a listy z podpisami zostaną w czwartek przekazane przewodniczącej rady miasta – mówi Kacper Płażyński, przewodniczący klubu radnych PiS.
SZANSA DLA MIESZKAŃCÓW POŁUDNIOWEGO GDAŃSKA
Według założeń powiększony ma być Park Reagana w kierunku al. Hallera w Brzeźnie oraz szaniec zachodni. Terenów zielonych z prawdziwego zdarzenia mają się doczekać też mieszkańcy południa Gdańska. W projekcie uchwały wymieniono kilkanaście miejscowych planów zagospodarowania przestrzennego, których zmianę proponują radni PiS.
– Nie spoczniemy w walce o tereny zielone, bo to jest strategiczna sprawa dla przyszłości Gdańska. Jeśli ta uchwała nie zostanie przyjęta, mieszkańcy południa powinni czuć obawę, ponieważ tereny mogą zabrać deweloperzy – podkreślał Kacper Płażyński.
PONAD TYSIĄC PODPISÓW
Pod projektem uchwały na listach podpisało się ponad tysiąc osób. W czwartek zostaną one przekazane przewodniczącej rady miasta.
Andrzej Skiba, który był jednym z inicjatorów uchwały i akcji zbierania podpisów przypomniał, że zwiększenie powierzchni terenów zielonych w mieście było jednym z elementów programu wyborczego PiS w ubiegłorocznych wyborach samorządowych.
– Obiecaliśmy to gdańszczanom – podkreślił radny.
Maciej Naskręt/mmt