Manewry na zbiorniku retencyjnym i zamknięcie tunelu pod Martwa Wisłą. To tylko niektóre elementy ćwiczeń obronnych IMPAS, które odbyły się w czwartek w Gdańsku. Sprawdzano gotowość jednostek i służb miejskich, a także policji i straży pożarnej na wypadek niespodziewanych zdarzeń.
W czwartek chwilę po godzinie ósmej zaczęły się manewry na zbiorniku retencyjnym Srebrniki. Scenariusz zakładał wybuch ładunków na części wału zbiornika i wylanie wody. Zagrożone były pobliska szkoła, szpital i budynki mieszkalne. Na miejscu pojawiła się Straż Pożarna, Policja, przedstawiciele Gdańskich Wód GZDiZ czy 7 Pomorskiej Brygady Obrony Terytorialnej. Obecna była też prezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz, która wysłuchała raportu z działań składanego przez przez przedstawicieli służb.
O godzinie 09.30 ćwiczenia przeniosły się do Tunelu Pod Martwą Wisłą, który był zamknięty dla ruchu do godziny 11.00.
CHCĄ PRZYGOTOWAĆ KADRĘ
– Ćwiczenia służą utrwaleniu procedur, sprawdzeniu różnych rozwiązań, czy wymianie sprzętu jakim dysponują jednostki. W tym roku celem numer jeden podczas działań jest przygotowanie kierowniczej kadry urzędu i zespołów zadaniowych wchodzących w skład stanowiska kierowania na wypadek niespodziewanych sytuacji – mówi Joanna Bieganowska z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
To kolejny raz, kiedy miasto bierze udział w takich akcjach. Ostatnio ćwiczenia odbywały się pod nazwami MAGISTRAT i POMORZE.
Posłuchaj materiału naszej reporterki:
Aleksandra Nietopiel/mkul