Zmarł aktor teatralny i filmowy Jan Kobuszewski. „Był największym aktorem komediowym w Polsce”

Agnieszka Osiecka nazywała Jana Kobuszewskiego „zmarnowanym Chaplinem polskiego kina”, wielu określało go „największym aktorem komediowym w Polsce”. Majster z kabaretu „Dudek” i Pan Janek z Kabaretu Olgi Lipińskiej; wybitny aktor, komik, reżyser, wykonawca skeczy i piosenek zmarł w sobotę. Miał 85 lat.

Największą popularność zdobył dzięki występom w kabarecie „Dudek” i Kabarecie Olgi Lipińskiej. Cytaty z wykonywanych przez niego piosenek i skeczy, jak np. „Ucz się, Jasiu”, „Ballada o Dzikim Zachodzie” czy „Książka życzeń i zażaleń” weszły do kanonu codziennych powiedzonek.

Był jednym z najlepszych aktorów charakterystycznych w Polsce, fenomenalnie wykorzystywał swoje warunki fizyczne. Agnieszka Osiecka w „Fotonostalgii” zapisała: „Kobuszewski jest graficzny. Powinny wszędzie wisieć plakaty, obrazy i znaki drogowe z postacią Kobuszewskiego w tańcu. Powinien powstać serial filmów animowanych pod tytułem +Przygody młodego znaku zapytania+, a w roli znaku zapytania powinien wystąpić Jan Kobuszewski. Powinien być prowadzony w szkole teatralnej i filmowej specjalny kurs pt. +Fenomen aktorstwa Jana Kobuszewskiego+, ponieważ to jest aktorstwo, które zaprzecza wszelkim banalnym kanonom. (…) Powinien, krótko mówiąc, narodzić się reżyser filmowy, który by życie poświęcił kręceniu komedii z Kobuszewskim, ponieważ warto. Tak się jednak nie stało, i Janek Kobuszewski jest zmarnowanym Chaplinem polskiego kina”.

Pisano o nim, że to postać „trochę z szalonej błazenady, trochę z absurdalnego świata Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego”. Sam zawsze podkreślał, że „poczucie humoru odziedziczył po ojcu”.

Jan Kobuszewski ur. 19 kwietnia w 1934 r. w domu przy ul. Nadwiślańskiej 3 na warszawskim Nowym Bródnie. Jego ojcem był Edward Kobuszewski, a matką – Alina z Kowalskich. Jan miał dwie starsze siostry – urodzoną w 1920 r. Marię i półtora roku młodszą od niej Hannę. Rodzina Kobuszewskich przeżyła okres wojny. Po powrocie do Warszawy, w 1945 r. zamieszkali na Saskiej Kępie, przy ulicy Królowej Aldony. Jesienią 1945 r. mały Janek obejrzał spektakl „Placówka” wg Prusa w teatrze Comoedia przy ulicy Szwedzkiej. Później w Sali Wedla zobaczył „Dwa teatry”. Ukończył stołeczne Liceum Ogólnokształcące im. Adama Mickiewicza.

Za pierwszym razem w 1951 r. nie został przyjęty do Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej. „Po prostu się nie przygotowałem. Musiałem przygotować dwa wiersze, fragment prozy i scenkę. A ja wziąłem sobie chyba najtrudniejsze fragmenty z literatury Polski: rolę Papkina, którego zresztą potem grałem, wiersz Majakowskiego i +Stepy Akermańskie+, a z prozy jakiś fragment Żeromskiego. To nie były rzeczy dla amatora” – wyjaśnił w wywiadzie dla „Werandy”. Trafił na rok do Państwowej Szkoły Dramatycznej Teatru Lalek i został jej absolwentem.

W 1952 r. zdał do warszawskiej PWST. Studia aktorskie ukończył w 1956 r. W tym samym roku – 21 stycznia – zadebiutował rolą dyplomową Cara Dormindonta w „Żołnierzu i biedzie” Samuela Marszaka na scenie Teatru Młodej Warszawy, w którym występował przez dwa sezony, by następnie na rok przenieść się do Teatru Klasycznego. Również w 1956 r. ożenił się z Hanną Zembrzuską, z którą ma córkę Marynę.

Rok wcześniej zadebiutował w filmie rolą Francuza w „Godzinie nadziei” w reż. Jana Rybkowskiego. Telewizja i kamery go wprost pokochały. Zagrał w przeszło 30 filmach i ponad 2000 razy wystąpił w telewizyjnych programach rozrywkowych. Między innymi w programach cyklicznych, jak „Wielokropek” (od 1963 r.), w którym z Janem Kociniakiem stworzyli duet wg schematu duży i chudy z małym i korpulentnym, czy „Muzyka lekka, łatwa i przyjemna”. W latach 70. XX w. był pamiętnym narratorem „Bajek dla dorosłych”.

„+Telewizyjny+ Kobuszewski to postać trochę z szalonej błazenady, trochę z absurdalnego świata Konstantego Ildefonsa Gałczyńskiego, a trochę bohater +chaplinowski+, zagubiony i pełen melancholii” – napisał o aktorze Krzysztof Demidowicz w „Filmie” (11/1993).

W 1964 r. był odtwórcą roli tytułowej – reportera w redakcji „Echa” Jana Buszewskiego – w pierwszym polskim serialu telewizyjnym „Barbara i Jan” w reż. Hieronima Przybyła i Jerzego Ziarnika.

Sam Kobuszewski przyznał w rozmowie z Małgorzatą Piwowar w „Rzeczpospolitej”: „za pracą w filmie nie przepadam, ale za to jestem zwariowanym kinomanem”.

Cała Polska zapamiętała Kobuszewskiego z ról w popularnych serialach telewizyjnych, w których kreował m.in. szefa hydraulików w „Wojnie domowej (1966)”, kombinatora mieszkaniowego w „Alternatywy 4” (1983), złodzieja „Ksywy” w „Zmiennikach” (1986). Jego talent komiczny dostrzegł i wykorzystał Stanisław Bareja – poza wymienionymi wyżej „Zmiennikami” czy „Alternatywy 4”, obsadził go również w „Poszukiwany, poszukiwana” (1972), „Nie ma róży bez ognia” (1974) i „Brunecie wieczorową porą” (1976). Nie sposób pominąć roli Kobuszewskiego w „Hallo Szpicbródka” (1978) czy też wymownego epizodu w „Czterdziestolatku” (1974).

Radiosłuchacze pamiętają jego niezwykłą postać dziadka Jacka Marii Poszepszyńskiego w radiowym słuchowisku Macieja Zembatego i Jacka Janczarskiego „Rodzina Poszepszyńskich”. W latach 1997–2002 na antenie Polsatu współprowadził z Jerzym Petersburskim jr. program rozrywkowy pt. „Macie, co chcecie”.

Legendarne wprost stały się występy Jana Kobuszewskiego w kabarecie „Dudek”, „Kabarecie Olgi Lipińskiej”, a także w „Kabarecie Starszych Panów”.

„Z kabaretem nie miałem początkowo nic wspólnego. Ale zadzwonił do mnie Edward Dudek Dziewoński i zapytał, czy bym się nie zgodził u niego zagrać. Nie zgodziłem się oczywiście. Uważałem, że się na tym nie znam, estrada to była dla mnie terra incognita. Dudek nie odpuszczał, dowiedziała się o tym moja żona, Hania Zembrzuska, i namówiła mnie, żebym spróbował. To spróbowałem” – wyjaśnił aktor w rozmowie z „Newsweekiem” (48/2011).

Kobuszewski przez ponad 20 lat pracował w teatrach dramatycznych: w latach 1958-64 i 1969-75 grał w warszawskim Teatrze Polskim, w okresie 1964-69 występował w Teatrze Narodowym, sezon 1975-76 spędził w Teatrze Nowym w Łodzi.

Zaczynał jako odtwórca ról dramatycznych w sztukach klasycznych: Biondello w „Poskromieniu złośnicy” Szekspira (1957), Pietrowicz w „Płaszczu” Gogola (1960), Oswald w „Królu Learze” Szekspira (1962), Doktor w „Dziadach” Mickiewicza (1964), Lokaj w „Kurce wodnej” Witkacego (1964) oraz Mefistofeles w „Kordianie” Słowackiego (1965).

W 1966 r. na scenie Teatru Narodowego zagrał tytułowego „Jana Macieja Karola Wścieklicę” Witkacego w spektaklu Wandy Laskowskiej.

Monika Mokrzycka-Pokora z „Culture.pl” zaznacza: „niemal każda z ówczesnych ról aktora zasługiwała na słowa pochwały w doniesieniach prasowych”. Na przykład o Oberonie ze „Snu nocy letniej” Szekspira (1968) pisano, że Kobuszewski grał „z finezją i ironią”, o Diable ze sztuki „Na szkle malowane” Brylla (1970), że „z rozmachem i fantazją”.

W 1975 r. rolą Mieczetkina w spektaklu „Zeszłego lata w Czulimsku” Aleksandra Wampiłowa w reż. Anny Minkiewicz udowodnił, że „Jan Kobuszewski to w naszym teatrze najprzedniejszy humorysta, o własnym, głębszym, tkliwym stylu”.

W 1976 r. – jak się okazało do końca kariery scenicznej w 2013 r. – związał się z Teatrem Kwadrat w Warszawie. Do dokonań Kobuszewskiego na tej scenie należą, m.in.: Rotmistrz w „Damach i huzarach” Aleksandra Fredry (1977), tytułowy „Wstrętny egoista” Francoise Dorin (1977) w jego reżyserii, Człowiek ze sztuki „Czy zna pan Mleczną Drogę” Karola Wittlingera (1979) czy tytułowy „Czarujący łajdak” Pierre’a Chesnota (1985) we własnej reżyserii.

Po latach w rozmowie z Janem Bończą-Szabłowskim w „Rzeczpospolitej” Kobuszewski przyznawał: „rzeczywiście, zarówno na scenie Teatru Polskiego pod koniec lat 50., jak i potem w Teatrze Narodowym za dyrekcji Kazimierza Dejmka byłem aktorem na wskroś dramatycznym. U Wandy Laskowskiej grałem Jana Macieja Karola Wścieklicę, dwukrotnie wystąpiłem w +Dziadach+, zagrałem w +Kurce wodnej+, +Braciach Karamazow+ (…). To z pewnością nie były role komediowe. W Narodowym – właściwie poza +Kramem z piosenkami+ – też grałem głównie postaci dramatyczne. Pamiętam, jak Andrzej Szczepkowski i Gustaw Holoubek, mając w pamięci tamten mój dorobek, wielokrotnie wypominali mi w prywatnych rozmowach, że poszedłem tylko w komedię”.

Od połowy lat 90. Kobuszewski na scenie pojawiał się coraz rzadziej. W ostatnich dekadach w Teatrze Kwadrat współpracował m.in. z Marcinem Sławińskim, u którego zagrał Elwooda Dowda w spektaklu „Mój przyjaciel Harvey” (1995, 2006) i Anioła Stróża w „Przyjaznych duszach” Pam Valentine (2008). Wcielił się w postać Spriggsa w „Złodzieju” Erica Chappella w reż. Janusza Majewskiego (2001). W 2003 r. powrócił do repertuaru klasycznego i wystąpił w Kwadracie w roli Pantalona w „Słudze dwóch panów” Carla Goldoniego w insc. Waldemara Matuszewskiego.

„Polacy na wszystko narzekają, nic im się nie podoba. Nie dostrzegają wokół siebie dobrego. Ale ja jestem aktorem komediowym od ponad 40 lat – wcześniej byłem może nie tyle tragiczny, ile dramatyczny. I jakoś sobie radzę: od tych 40 lat mam widownię spragnioną radości” – powiedział Kobuszewski w „Newsweeku” w 2011 r.

W kwietniu 2014 r. aktor świętował jubileusz 80-lecia na Jasnej Górze w Częstochowie. Nie był to pierwszy jubileusz Jana Kobuszewskiego w jasnogórskim klasztorze, bowiem w 2007 r. obchodził tam 50-lecie pracy artystycznej.

Pod koniec 2017 r. Jan Kobuszewski trafił do szpitala, gdzie przeszedł serię badań. Ich wyniki były niepokojące: zdrowie legendarnego aktora jest już zbyt słabe, by mógł powrócić na scenę. „Siły na to nie pozwalają. Ale nie narzekam, poleguję sobie” – wyjaśnił aktor w jednym z wywiadów.

Burzliwą młodość aktora opisała w książce „Humor w genach” jego siostra Hanna Zborowska z Kobuszewskich. W 2008 r. w księgarniach pojawił się wywiad-rzeka, który z wybitnym aktorem przeprowadził Robert Mirosław Łukaszuk, pt. „Jan Kobuszewski. Patrzę w przyszłość (i przeszłość) z uśmiechem i radością…”.

Aktor otrzymał wiele odznaczeń. W 1975 r. przyznano mu Złoty Krzyż Zasługi, w 1979 r. – Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski, a w 1998 r. – Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski (1998). W 2012 r. odznaczono go Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski „za wybitne zasługi dla kultury polskiej, za osiągnięcia w pracy artystycznej”. W 1981 r. wręczono mu Odznakę Zasłużonego Działacza Kultury, a w 2006 r. – Złoty Medal – Zasłużony Kulturze Gloria Artis. W 1977 r. w jego ręce powędrował Złoty Ekran, a w 2005 r. – SuperWiktor. Rok wcześniej odcisnął też swoją dłoń na Promenadzie Gwiazd w Międzyzdrojach. W 2016 r. Jan Kobuszewski otrzymał Nagrodę im. Cypriana Norwida – „Dzieło Życia”, przyznawaną za całokształt twórczości.


(PAP)/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj