Starogardzcy artyści uczcili muralem 30. rocznicę przemian demokratycznych. Na 150 metrach kwadratowych stworzyli pracę pod tytułem „Moja Wolność”, która przedstawia Kociewiankę wypuszczającą z klatki ptaka.
Mural powstawał tydzień. – „Moja Wolność” to dziewczyna z Kociewia wypuszczająca ptaka z klatki. Na głowie ma koronkową serwetę, dzierganą w stylu ludowym, którą nosi jak koronę, a także biały t-shirt z kociewskimi haftami na rękawie – wyjaśnia Magdalena Haras, jedna z autorek muralu.
FRANCUSKA INSPIRACJA
Nasza rozmówczyni nie kryje, że inspiracji szukała w XIX-wiecznym malarstwie francuskim i twórczością Eugène’a Delacroix. Główną postacią jego najbardziej znanego dzieła – „Wolność wiodąca lud na barykady” – jest właśnie wolność w czerwonej czapce frygijskiej. – Nasza wolność ma na głowie ręcznie robioną, koronkową, kociewską robótkę. Ten surrealny zabieg miał na celu przypomnienie, że nasze małe ojczyzny też są ważne – dodaje Haras.
Projekt muralu „Moja Wolność” (Fot. materiały prasowe)
„POETYCKIE PRZEDSTAWIENIE”
Mural powstał z okazji 30. rocznicy przemian demokratycznych w Polsce. Jak zaznacza artystka, to „poetyckie przedstawienie” mające w symboliczny sposób pokazywać bardzo złożone procesy, które mimo upływu lat, nadal trudno podsumować.
– Przed malowaniem trzeba było przygotować projekt w skali 1:10, rozrysować siatkę na ścianie bloku i dopiero przenieść to wszystko na 150 metrów kwadratowych powierzchni. To ciężka praca, ale daje wiele satysfakcji – mówi Józef Olszynka, współwykonawca muralu.
Pierwsze tego typu prace powstały na początku XX wieku w Ameryce Południowej. Kolorowe obrazy malowano na ścianach budynków użyteczności publicznej. Komentowały najnowsze zdarzenia i upamiętniały dzieje z prekolumbijskiej historii.
Tomasz Gdaniec/mkul