Około 3 tysięcy zabytków ruchomych, w tym ceramikę, kilkanaście dość dobrze zachowanych monet z XVIII i XIX wieku, a także pozostałości utwardzonych alejek dla pieszych z okresu międzywojennego – to efekt zakończonych właśnie badań archeologicznych na terenie Wielkiej Alei Lipowej w Gdańsku.
Badania wraz inwentaryzacją prawie 600 drzew, rosnących wzdłuż al. Zwycięstwa w Gdańsku, były prowadzone od czerwca po to, by w przyszłości odtworzyć historyczny charakter liczącej blisko 250 lat alei.
Wielka Aleja Lipowa 100 lat po jej założeniu. Zdjęcie wykonane przed 1872 rokiem (fot. Gedanopedia.pl)
MONETY, ALEJKI I CERAMIKA
Ze względu na charakter i rozmiary zabytku, jakim jest Wielka Aleja Lipowa (2,1 km długości), założono 11 wykopów sondażowych w miejscach wybranych ze względu na uwarunkowania historyczne i możliwości techniczne.
Ostatecznie podczas wykopalisk odkryto łącznie ok. 2800 sztuk zabytków. Najciekawszym jest kilkanaście dość dobrze zachowanych monet. Pochodzą one z XVIII i XIX wieku. Wśród nich znajdują się m.in. szeląg gdański, szelągi pruskie z Królewca z Elbląga czy liczmany z Norymbergi.
Awersy niektórych z odnalezionych monet: 1) szeląg pruski 1740; 2) szeląg gdański 1754; 3) szeląg pruski Królewiec 1745?; 4) szeląg Elbląg 1763; 5) szeląg pruski Królewiec 17/0; 6) szeląg Toruń 1761; 7) szeląg Polska Jan II Kazimierz 1664; 8) liczman Norymberga 1705-1743; 9) fenig pruski Berlin 1839; 10) moneta pruska Fryderyk II Berlin 1782; 11) liczman Norymberga 1711-1748; 12) fenig pruski Berlin 1863 (mat. Muzeum Archeologiczne)
Wśród znalezisk są też liczne zabytki ceramiczne, metalowe i szklane.
– Wydzielono z nich grupę 47 zabytków o znaczeniu poznawczym dla kultury materialnej mieszkańców. Materiał ten ma duże znaczenie naukowe, ze względu na walory porównawcze dla zabytków pozyskiwanych z terenu Gdańska, jak również innych historycznych metropolii, szczególnie tych należących do europejskiej strefy hanzeatyckiej. Zbiór monet precyzyjnie zawęził datowanie warstw, poprzedzających budowę Alei Lipowej – tłumaczy w sprawozdaniu Krzysztof Dyrda, kierownik badań z Muzeum Archeologicznego w Gdańsku.
Przykładowe fragmenty form ceramicznych (talerze, miska, nóżka „trójnóżka”, ucho dzbana) pozyskanych w trakcie badań, to głównie ceramika nowożytna, cienkościenna szkliwiona i malowana oraz ceglasta malowana, jak również fajans właściwy i cienkościenny. Dominuje ornament roślinny malowany podszkliwnie i pokryty szkliwem ołowiowym. Zbiór datowany jest od połowy XVII do 2 połowy XVIII wieku (mat. Muzeum Archeologiczne)
PIERWOTNIE ALEJA BYŁA PÓŁ METRA NIŻEJ
Badania archeologiczne miały też na celu zbadanie przebiegu zachowanych nawarstwień archeologicznych, związanych z budową Wielkiej Alei w 1768-1770 roku oraz jej późniejszymi przekształceniami i użytkowaniem tj. wyłożeniem bruku, budową torów dla tramwajów konnych w 1872 roku, budową kolektora ściekowego w 1892 roku czy też gruntowną przebudową w 1926 roku. Bardzo ważnym aspektem było uchwycenie elementów pierwotnej infrastruktury nawodnienia grawitacyjnego.
Południowy odcinek wykopu z zachowanymi warstwami utwardzenia alejki pieszej oraz krawężnikiem (strzałka), całość przecięta wkopem pod zasilanie (mat. Muzeum Archeologiczne)
Podczas badań potwierdzono lokalizację alejek pieszych pomiędzy szpalerami lip, funkcjonujące po 1920 roku i nieodbudowanych po II wojnie światowej. Stwierdzono również współczesne, sztuczne podniesienie terenu o 0,3-0,4 m na całej długości pasów zieleni, warstwą humusu przemieszanego z piaskiem, które przykrywa dolną partię pni drzewostanu.
Ręczna eksploracja nawarstwień w wykopie (mat. Muzeum Archeologiczne)
SZCZEGÓŁOWA INWENTARYZACJA PRAWIE 600 DRZEW
W Wielkiej Alei Lipowej rośnie dziś 597 drzew, wśród których są lipy holenderskie (nasadzenia z lat 1768-1770, 1815-1945), lipy drobnolistne, szerokolistne i krymskie (nasadzenia po roku 1945).
Szczegółową inwentaryzację drzewostanu oraz badania warunków środowiskowych wzrostu drzew, tworzących Wielką Aleję Lipową w Gdańsku, wykonała firma Garden Art z Warszawy. Koszt tych prac wynosi 156 456 zł. Aktualizacja inwentaryzacji ma ustalić, które z nich można zachować, a które trzeba będzie wyciąć ze względu na zły stan i choroby. Wkrótce powinniśmy poznać wyniki tych badań.
Katarzyna Moritz