W Gdańsku, wzorem innych dużych miast w Polsce, powstaje w strukturach Straży Miejskiej Referat Ekologiczny. 18 strażników miejskich będzie w nim odpowiadało za kontrolę kwestii związanych z ochroną środowiska i odpadów komunalnych – podkreśla szefowa nowego referatu komendant Agnieszka Grabowska z SM.
Roczne utrzymanie referatu ma wynieść ponad 2 mln zł. Taka sama kwota pójdzie też na jego założenie. Strażnicy mają mieć do dyspozycji nie tylko ekosamochody, ale też mobilne laboratorium, 4 fotopułapki i drona.
PO KRAKOWIE I WARSZAWIE PRZYSZEDŁ CZAS NA GDAŃSK
Gdańsk dzięki swemu nadmorskiemu położeniu nie ma tak często problemów ze stojącym powietrzem i smogiem. Niemniej jest problem ze spaleniem odpadów i odpadami komunalnymi. Ma temu zaradzić nowy referat w strukturach SM.
– Problemy dotyczące zanieczyszczenia powietrza pojawiają się głównie lokalnie i w okresie grzewczym. Właśnie wtedy obserwujemy różnego rodzaju przekroczenia norm, które wynikają z ze spalania materiałów, które nie są do tego przystosowane. Dlatego chcielibyśmy powołać Referat Ekologiczny w Straży Miejskiej. EKO-patrole będą jeszcze częściej niż do tej pory reagować na sygnały mieszkańców alarmujących o tym, że są zatruwani przez swoich sąsiadów, którzy palą w piecach paliwem złej jakości lub śmieciami – mówi Piotr Borawski, zastępca prezydenta ds. przedsiębiorczości i ochrony klimatu.
Na czele nowego referatu stanęła komendant Agnieszka Grabowska z SM. Obecnie trwa nabór 13 osób, którym nie jest obojętne środowisko w Gdańsku. Pięć już działa i tylko w zeszłym tygodniu wykryto 17 przypadków spalania odpadów w przydomowych piecach.
DWIE SEKCJE, 18 STRAŻNIKÓW
Referat Ekologiczny będzie składał się z dwóch sekcji:
Sekcja Ochrony Środowiska, do zadań której należeć będą między innymi działania na rzecz czystego powietrza: prowadzenie kontroli w zakresie spalania odpadów oraz pobieranie próbek popiołów do badania. Ponadto funkcjonariusze będą sprawdzać odprowadzanie ścieków, lokalizować miejsca nagminnie zaśmiecane, w szczególności dzikie wysypiska śmieci oraz prowadzić czynności w celu ustalenia sprawców oraz doprowadzenia do usunięcia odpadów.
Sekcja Kontroli Odpadów, działająca w ścisłej współpracy z Wydziałem Gospodarki Komunalnej. Będzie się ona zajmować kompleksową kontrolą gospodarki odpadami komunalnymi, w tym egzekwowaniem od właścicieli nieruchomości obowiązków w zakresie czystości i porządku wynikających z prawa miejscowego.
W Referacie Ekologicznym będzie pracować w sumie 18 strażników. Dodatkowo mundurowych w sekcji kontroli odpadów podczas wspólnych patroli będą wspierać inspektorzy z Wydziału Gospodarki Komunalnej.
PALENIE PLASTIKU I ŚMIECI TO NIEBEZPIECZNE DIOKSYNY
Ciemny dym o intensywnym, nieprzyjemnym zapachu, wydobywający się z kominów niektórych domów, to w sezonie jesienno-zimowym jeden z najpoważniejszych problemów, z którymi mają do czynienia funkcjonariusze straży miejskiej. Okazuje się, że mimo nieustannie powtarzanych apeli, wciąż nie brakuje osób, które skłonne są wrzucać do domowych pieców plastikowe butelki, foliowe torby, opakowania po chemikaliach, papier pokryty farbą drukarską, lakierowane drewno, stare ubrania i buty. Dym, który powstaje przy spalaniu takich przedmiotów, jest nie tylko uciążliwy dla otoczenia, ale przede wszystkim bardzo niebezpieczny. Groźne pyły zawierające metale ciężkie, niebezpieczne dioksyny oraz furany, tlenki azotu i węgla – między innymi takie substancje uwalniane są do atmosfery w wyniku spalania odpadów w domowych piecach.
To co wydostaje się z komina, opada wokół i zanieczyszcza głównie najbliższe otoczenie. A zatem ktoś, kto pali śmieciami zatruwa przede wszystkim siebie, swoją rodzinę i sąsiadów. To, że naraża się na mandat lub karę to jedno, lecz poważniejszym skutkiem tej lekkomyślności są konsekwencje zdrowotne. Trwający latami kontakt z groźnymi związkami chemicznymi może skończyć się nowotworem, białaczką, chorobą układu oddechowego lub alergią. Także dla samego truciciela.
Artykuł 191 Ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach (Dz. U. z 2013 r. Nr 0, poz. 21) mówi, że kto termicznie przekształca odpady poza spalarnią odpadów lub współspalarnią odpadów podlega karze aresztu (do 30 dni) albo grzywny (do 5000 złotych). Strażnik miejski może wypisać mandat w wysokości od 20 do 500 złotych.
Katarzyna Moritz