Zarząd Morskiego Portu Gdynia podpisał umowę z doradcą transakcyjnym w sprawie budowy portu zewnętrznego. Konsorcjum złożone z trzech firm ma między innymi przygotować analizy ekonomiczne, prawne i techniczne, a także pomóc znaleźć prywatnego inwestora.
Prezes ZMPG Adam Meller powiedział, że jeśli prace pójdą zgodnie z harmonogramem, to port zewnętrzny zostanie ukończony w 2028 roku. Wyjaśnił, że inwestycja jest niezbędna, ponieważ w obecnym brakuje miejsc do przeładunku statków.
– Najgorsza sytuacja jest wtedy, gdy w porcie pojawiają się klienci, a my nie możemy im już nic zaoferować – mamy określone granice. Port został w pewnym sensie otoczony przez miasto. W związku z tym jedyna szansa, żeby zwiększyć nasz potencjał przeładunkowy, to wyjście w wody Zatoki Gdańskiej. Ten plan chcemy zrealizować w ciągu najbliższych 10 lat – mówił Adam Meller.
POTENCJALNY INWESTOR
Podpisana umowa zakłada, że w ciągu roku zostanie wyłoniony potencjalny inwestor prywatny. W ramach analiz przeprowadzonych przez doradcę, ma zostać ustalona optymalna forma współpracy w ramach partnerstwa publiczno-prywatnego. Inwestor, w zamian za włożony kapitał w budowę portu zewnętrznego, zostanie jego operatorem na okres kilkudziesięciu lat.
NA SZTUCZNEJ WYSPIE
Głębokowodny port zewnętrzny o powierzchni ponad 150 hektarów ma zostać zbudowany na sztucznej wyspie. Jego główna część będzie przeznaczona do przeładunku kontenerów z największych 430-metrowych statków oceanicznych. W porcie zostanie również wydzielone miejsce na przeładunek i montaż elementów morskich farm wiatrowych.
Szacunkowy koszt całej inwestycji wynosi około miliarda euro. Port Zewnętrzny w Gdyni ma zwiększyć zdolności przeładunkowe o 2,5 miliona TEU (jednostka miary odpowiadająca objętości standardowego kontenera). Obecny terminal obsługuje 1,8 miliona TEU.
IAR/pOr