Ma 15 metrów wysokości i wypełnia prawie całą nawę południową. W kościele św. Mikołaja w Gdańsku stanęło drewniane rusztowanie. Konstrukcja jest ogromna, ma kilka pięter i pełni bardzo ważną rolę. Przede wszystkim zabezpiecza popękane elementy na sklepieniach.
– Łuki i sklepienia, które są pęknięte, zostały podtrzymane przez krążyny (drewniane, usztywnione podpory – red.) i przez to olbrzymie rusztowanie wsporcze – mówi przeor klasztoru gdańskich dominikanów ojciec Michał Osek. Rusztowanie pozwoli też na ekspertyzę pęknięć i ich naprawę. – To dla nas najlepszy prezent od momentu zamknięcia bazyliki – dodaje.
Film z wnętrza kościoła możecie zobaczyć poniżej.
Konstrukcja, która powstawała bezpośrednio w kościele, przypomina obiekty stawiane podczas budowy świątyń gotyckich w średniowieczu. Całość jest wykonana z drewna. – Nie chcieliśmy, by klasztor ponosił koszty dzierżawy wynajmowanego rusztowania. Poza tym elementy bezpośrednio podtrzymujące spękane sklepienia i tak musiały zostać wykonane z drewna. Każdy z nich jest dostosowany do kształtu żebra i tak naprawdę jest osobnym tworem – zaznacza przeor.
Częściowe otwarcie kościoła św. Mikołaja planowane jest w pierwszym półroczu 2020 roku – i póki co ten termin nie jest zagrożony. Świątynia ma być udostępniana tylko w niedzielę. Bazylika została zamknięta w październiku 2018 roku, bo groziła jej katastrofa budowlana. Osiadanie filarów, a w konsekwencji pęknięcia na sklepieniach, spowodowane są najprawdopodobniej zmianami struktury gruntu pod kościołem.
Dominikanie cały czas prowadzą zbiórkę środków na ratowanie bazyliki, by działania ratunkowe mogły być kontynuowane. – Staramy się o różne dotacje na prowadzenie prac, ale zawsze też potrzebujemy wkładu własnego. Te fundusze pochodzą od mieszkańców Gdańska, Pomorza i innych osób z całej Polski, którzy włączają się w zbiórkę – mówi o. Michał Osek.
W czasie Jarmarku Bożonarodzeniowego w Wielkiej Zbrojowni, podobnie jak rok temu, stanie zabytkowa skrzynia z kościoła św. Mikołaja, do której będzie można wrzucać datki.
Aleksandra Nietopiel/mar