Uber = taksówka. Od nowego roku jednakowe wymagania dla wszystkich kierowców, przewidziano też kary

Od stycznia w życie wchodzi nowa ustawa o transporcie drogowym. Według przepisów wszyscy kierowcy zarobkowo wożący pasażerów będą musieli mieć taką samą licencję. Dokument wydawany przez starostów będzie dotyczył zarówno taksówkarzy, jak i osób pracujących w ramach aplikacji takich jak Uber.

Jak mówi Joanna Czartowska z Wydziału Komunikacji Urzędu Miejskiego w Gdańsku, żeby otrzymać dokument, wystarczy zgłosić się do urzędu, mieć zarejestrowaną działalność gospodarczą i złożyć między innymi zaświadczenie z Krajowego Rejestru Karnego o niekaralności. Nie będzie już egzaminu z topografii.

 
RÓWNE SZANSE DLA WOŻĄCYCH PASAŻERÓW

Od stycznia wszystkie auta przewożące pasażerów będą musiały mieć numer boczny i oznakowanie taxi. Zmiany, jak mówią urzędnicy, mają dać równe szanse podmiotom prowadzącym przewozy i doprowadzić do tego, by każdy przewóz był zalegalizowany. W myśl przepisów, rozliczenie za przewóz będzie możliwe także na podstawie aplikacji mobilnej.

 
INNE DEFINICJE

Nowa ustawa o transporcie drogowym definiuje także pośrednika przy transporcie osób. Firmy, takie jak zrzeszenia taksówkowe, będą musiały prowadzić przechowywane potem przez pięć lat elektroniczne rejestry. Na dostosowanie się do zmian będą miały tzy miesiące. Obecni taksówkarze na wymianę licencji będą mieli trzy lata.

Po samym tylko Gdańsku jeździ 2800 taksówek. Szacuje się, że drugie tyle kierowców prowadzi przewozy zgłaszane za pośrednictwem internetowych aplikacji. Za przewóz bez licencji Inspekcja Transportu Drogowego od przyszłego roku będzie mogła wymierzyć mandat wysokości 8 tysięcy złotych.

Posłuchaj materiału:
 

Sebastian Kwiatkowski/dr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj