To konsekwencja pojawiających się informacji, że ma posługiwać się innym nazwiskiem, nie płacić czynszu i powoływać się na wpływy w mieście. – Wystawia złe świadectwo imigrantom oraz prezydent Gdańska jako jej doradca – komentuje działania byłego przewodniczącego jedna z osób, która miała być oszukana.
Poszkodowani skarżą się, że Aws Kinani wyłudził umowę najmu na mieszkanie przy pomocy dowodu osobistego na zupełnie inne nazwisko [znane redakcji], że nie płaci czynszu za najem dwóch mieszkań w Gdańsku oraz powołuje się na wpływy.
W URZĘDZIE GO ZNAJĄ I ON SIĘ NIE BOI
– Zobaczyliśmy pieniądze tylko za pierwszy miesiąc najmu, potem stwierdził, ze będzie płacił, kiedy będzie chciał i ile będzie chciał. Po dwóch miesiącach zniknął z mieszkania, ale zostawił tam swoje rzeczy i zagroził, że oskarży nas o włamanie, jeśli tam wejdziemy. Mówił, że możemy sobie to zgłaszać na policję albo do urzędu, bo tam go znają i on nie ma się czego bać – wyjaśniał nam jeden z poszkodowanych.
– Imigranci często mówią, że mają problemy ze znalezieniem mieszkania, bo wynajmujący mają obawy. A takie działania, jak tego pana, raczej pogorszą te relacje. Czasami naprawdę jest się czego bać, tym bardziej, że on pełni funkcję doradcy – mówi kolejna osoba [dane poszkodowanych znane redakcji].
Pochodzący z Tunezji Kinani mieszka w Polsce od 10 lat. Pracował lub prowadzi firmy zajmujące się nieruchomościami. Jak się okazuje, znajduje się też w Krajowym Rejestrze Długów, gdzie widnieje informacja o jego łącznym zadłużeniu na kwotę 20 tys. zł.
MIASTO NIE WIEDZIAŁO, ŻE MA INNE NAZWISKO
Sprawa ostatecznie została zgłoszona na policję oraz do urzędu miasta. To stało się w połowie zeszłego roku. – Nie mamy wiedzy dotyczącej posiadania przez pana Awsa Kinani innego nazwiska – podkreśla Olimpia Schneider z referatu prasowego w gdańskim magistracie. – W pierwszej połowie grudnia pan Kinani poinformował członków rady, że z powodów prywatnych musi zawiesić swoje działanie w radzie. Gdy rozpoczynał pracę, nie posiadaliśmy wiedzy na temat jego życia prywatnego, co zresztą jest jego sprawą.
JAK SIĘ ZOSTAJE CZŁONKIEM RADY IMIGRANTÓW?
Kinani został członkiem I kadencji Rady Imigrantów i Imigrantek na podstawie rekomendacji Centrum Wsparcia Imigrantów i Imigrantek.
Jak wyjaśniają urzędnicy, jednocześnie był aktywnym uczestnikiem prac zespołu ds. integracji imigrantów i imigrantek, który pracował nad Modelem Integracji Imigrantów. Do II kadencji rady został przyjęty w związku z przestrzeganiem Kodeksu Postępowania Etycznego Rady Imigrantów i Imigrantek oraz ze spełnianiem dodatkowych wymogów.
Innymi wymogami by zostać członkiem rady, jest komunikatywna znajomości języka polskiego oraz nieprowadzenie komercyjnej działalności dla i na rzecz cudzoziemców, która umożliwiałaby wykorzystywanie swojego wizerunku do celów zarobkowych.
Katarzyna Moritz