Fatalna sytuacja spółdzielni „Ujeścisko”. Są nowe fakty o prezesie i obietnica posła PiS: „Na dniach zapadanie decyzja”

Na prezesie Spółdzielni Mieszkaniowej „Ujeścisko” w Gdańsku ciąży prawomocny wyrok za znieważenie funkcjonariusza publicznego – mówił na specjalnej konferencji Kacper Płażyński. Wyrok oznacza, że od 30 maja ubiegłego roku prezes nie miał prawa podejmować żadnych decyzji dotyczących spółdzielni, która ma duże problemy finansowe.

Wyrok ten może mieć wpływ na funkcjonowanie i problemy w Spółdzielni Mieszkaniowej „Ujeścisko”. Słyszymy o nich od kilku miesięcy. Wiążą się główne z opóźnianiami w budowie domów wielorodzinnych oraz egzekucją komornicza. Doprowadziło to do tego, że zablokowana została część kont bankowych spółdzielni.

 

„PREZES MA WYROK I NIE MA PRAWA PODEJMOWAĆ DECYZJI”

– Składamy wniosek do Rady Nadzorczej SM „Ujeścisko” o niezwłoczne usunięcie pana Grzegorza Harasymiuka z funkcji prezesa. Tym bardziej, że zajmuje on je obecnie niezgodnie z prawem – podkreślał Kacper Płażyński, poseł PiS.

Tuż przed wtorkową konferencją prasową, poświęconą sprawom spółdzielni, prezes opuścił budynek. W sekretariacie nie przyjęto też pisma od posła.

PROBLEMY SĄ OD 10 LAT

Za rządów obecnego prezesa konta spółdzielni zostały zajęte przez komornika, a od grudnia Prokuratura Okręgowa w Gdańsku nadzoruje śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy realizowanych inwestycjach.

– Informacja o wyroku napawa nas nadzieją, ale rada nadzorcza i tak nic nie robi. Czas pokaże, ale myślę, że nieprędko upora się z tym, by obecnego prezesa odwołać – mówi jeden z mieszkańców Ujeściska.

ODWOŁANIE PREZESA NIE LEŻY W KOMPETENCJACH SĄDU

Jak czytamy w uzasadnieniu postanowienia sądu, odwołanie Grzegorza Harasymiuka nie leży w kompetencjach sądu rejestrowego, a rady nadzorczej spółdzielni. Ponadto wyrok sądu nie nakłada na Grzegorza Harasymiuka zakazu pełnienia funkcji prezesa spółdzielni.

SPÓŁDZIELCY ZADECYDUJĄ

Sprawą zajmuje się też Związek Rewizyjny Spółdzielni Mieszkaniowych, do którego trafiły dwa wnioski. Jeden dotyczy zwołania Zebrania Przedstawicieli Członków, czyli najważniejszego organu podejmującego decyzje w spółdzielni.

Drugi dokonania lustracji w SM „Ujeścisko”. Przypomnijmy, pod koniec listopada Kacper Płażyński wystosował skierowane do Artura Sobonia, sekretarza stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej, pismo z prośbą o zlecenie Krajowej Radzie Spółdzielczej lustracji gdańskiej spółdzielni.

– Rozmawiałem z ministrem o tej lustracji. Na dniach zapadnie decyzja o jej przeprowadzeniu za ostatnie dwa lata. Zgodnie z prawem lustracja może być prowadzona maksymalnie za taki okres – podkreśla Kacper Płażyński.


SPRAWA CIĄGNIE SIĘ OD LAT

Problem mieszkańców SM „Ujeścisko” narósł w październiku zeszłego roku. Wtedy pojawiły się pierwsze informacje o gigantycznym zadłużeniu spółdzielni i wszczęciu postępowania egzekucyjnego przez komornika. Wówczas mieszkańcom wyłączono czasowo ogrzewanie. Egzekucja komornicza dotyczy nieruchomości, na których znajdują się rozpoczęte budowy nowych osiedli SM „Ujeścisko” – to m.in. Przy Oczkach, Na Stoku, Płocka Park, August.

Pierwsze protesty miały miejsce w listopadzie, gdzie grupa około 150 osób sprzeciwiała się złemu zarządzaniu spółdzielnią.

 

Katarzyna Moritz
napisz do autorki: k.moritz@radiogdansk.pl

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj