Sześć osób straciło dach nad głową w wyniku pożaru dachu w Cisach w powiecie malborskim. W domu najbardziej ucierpiał strop. Strażacy zabronili korzystania z budynku. Obecnie rodziny przebywają w Malborku. Gmina przygotowuje dla nich miejsce.
Nadzór budowlany nie wydał jeszcze orzeczenia, ale zniszczenia po pożarze i akcji gaśniczej są znaczne. Cztery lata temu rodzina wyremontowała poddasze, w tym dwa pokoje dla córek. Teraz wszystko przepadło.
ROZPOCZĘŁO SIĘ OD GARAŻU
Ogień zauważono nad ranem we wtorek. Pojawił się w garażu, auto doszczętnie spłonęło. Na szczęście nikt nie ucierpiał. Łunę zauważyli sąsiedzi i obudzili mieszkańców. Na miejscu pojawiło się osiem zastępów straży pożarnej. Akcję gaśniczą utrudniało blaszane poszycie dachu i brak wody w pobliskich hydrantach.
DOSTALI POMOC
Rodzina może liczyć na sąsiadów i znajomych. Trwa szeroko zakrojona akcja zbierania funduszy i najpotrzebniejszych rzeczy. By przekazać coś rodzinie, można kontaktować się bezpośrednio z sołtysem Cis Alicją Sobczyńska pod numerem 728 166 101.
MARSZ DLA POGORZELCÓW
W niedzielę, 19 stycznia, odbędzie się „Spontaniczny marsz dla pogorzelców z Cis”. Od godz. 11:15 w świetlicy w miejscowości Stogi będzie można się na niego zapisać. Do przejścia będzie około dziewięciu kilometrów. W marszu będzie można wziąć za symboliczne 10 złotych. Wszystkie pieniądze zostaną przekazane na rzecz pogorzelców.
Pieniądze można również wpłacać na konto o numerze: 70 1160 2202 0000 0003 2106 2754 z dopiskiem: „pomoc pogorzelcom z Cis”
Filip Jędruch/mkul