Oddawanie krwi i pomoc w czasie pandemii. Z czym muszą się mierzyć medycy i wolontariusze?

Oddawanie krwi w czasie pandemii koronawirusa. Czy to jest możliwe? Czy krwiodawcy boją się, bo nie mają pewności, że sami są zdrowi? W audycji także o pracy wolontariuszy w tych trudnych chwilach. Na czym polega ich zadanie i z czym muszą się mierzyć?

O oddawaniu krwi mówiła Anna Jaźwińska-Curyło, dyrektor medyczna Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Gdańsku.

– W czasie epidemii koronawirusa – jak najbardziej – można oddawać krew. Centrum jest otwarte, ale zmieniliśmy zasady poruszania się dawców po centrum. Wprowadziliśmy preselekcję – sprawdzamy dawcę na podstawie dodatkowego kwestionariusza. Pytamy, czy przebywał ostatnio za granicą, czy ma jakiekolwiek objawy infekcji i czy nie podlega nadzorowi epidemiologicznemu – mówiła Anna Jaźwińska-Curyło.

O wolontariacie opowiadał Jakub Popławski, przedsiębiorca, fotograf pomysłodawca i projekt manager charytatywnego kalendarza,  „BreastFit – Kobiecy Biust. Męska Sprawa, z fundacji OnkoCafe -Razem Lepiej.

– Zaczęło się od tego, że moja znajoma zaapelowała na Facebooku, by pomoc osobom, które pracują w szpitalu. Nie trzeba być medykiem – moje zadania nie wymagają specjalnych kwalifikacji. Trzeba być sprawnym fizycznie, mieć prawo jazdy. Chodzi głównie o to, by nie obciążać medycznego personelu. Ja przewożę różne rzeczy, bo dużo osób i instytucji stara się pomóc. Na przykład hotele przekazują pościel, ręczniki, rzeczy, które mogą się przydać – dodał Jakub Popławski. Jeśli ktoś chce zostać wolontariuszem i wspomóc medyków, może zadzwonić pod numer 516 779 340.

Audycję Więcej serca i mniej barier prowadziła Beata Gwoździewicz:

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj