14 miesięcy więzienia dla kierowcy, który w Gdyni uciekał przed policyjną kontrolą? Tego chce prokurator

Kierowca, który we wtorek uciekał przed policją w Gdyni, został zatrzymany. To 24-latek bez stałego miejsca zameldowania. Już usłyszał zarzuty i chce się dobrowolnie poddać karze. Prokurator zdecydował, że 24-latek ma pójść do więzienia na rok i dwa miesiące oraz dostać dożywotni zakaz prowadzenia samochodów. Na taką karę musi zgodzić się teraz sąd.

– Ponadto 24-latek został ukarany czterema mandatami, m.in. za jazdę samochodem bez uprawnień, złamanie przepisów drogowych i wejście do lasu mimo obostrzeń – poinformował aspirant sztabowy Jarosław Biały z gdyńskiej policji.

PADŁY STRZAŁY OSTRZEGAWCZE

Przypomnijmy, we wtorek na jednej z ulic Grabówka policja chciała zatrzymać do kontroli mercedesa. Kierowca nie zareagował i zaczął uciekać. Na ulicy Zbożowej porzucił samochód. Policjanci oddali kilka strzałów ostrzegawczych, ale 24-latek uciekł do lasu. Pasażer samochodu został zatrzymany, jednak po przesłuchaniu w charakterze świadka został zwolniony. Za niezatrzymanie się do policyjnej kontroli grozi pięć lat więzienia.

Grzegorz Armatowski
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj