Tragiczna karta historii wiosny 1945 roku. Zakończyła się okupacja niemiecka, rozpoczęła – sowiecka. Poruszająca wystawa gdańskiego IPN

Armia Czerwona na Pomorzu, krwawe walki o Elbląg, rabunki, morderstwa i zniszczenie. O tragicznej karcie historii wiosny 1945 roku opowiada przygotowana przez Instytut Pamięci Narodowej w Gdańsku wystawa. 8 maja 1945 roku bezwarunkową kapitulacją III Rzeszy zakończyła się wojna w Europie. Choć Berlin skapitulował już 2 maja, to nie wszystkie niemieckie oddziały złożyły broń. W kilku miejscach toczyły się jeszcze walki, między innymi na północy Włoch. Niemcy wciąż okupowali Norwegię, ale wiadomo już było, że wojna jest przegrana.

FORMALNY KONIEC WOJNY

7 maja podpisano we francuskim Reims akt bezwarunkowej kapitulacji Niemiec, który nazwano później wstępnym protokołem kapitulacyjnym. Wojska niemieckie miały zaprzestać działań wojennych do 8 maja do godziny 23:01. Na żądanie Stalina protokół kapitulacyjny podpisano ponownie w nocy dnia następnego, w Europie był jeszcze 8 maja, w Rosji już 9 maja. Wojna formalnie dobiegła końca.

Nie oznaczało to jednak końca wojennego dramatu. – Jedna okupacja, niemiecka, została zastąpiona drugą, sowiecką – podkreśla Krzysztof Drażba naczelnik Biura Edukacji Narodowej gdańskiego IPN. Trwała ona 50 lat. Dodaje także, że „świętowanie” zakończenia II wojny światowej to zwrot nieodpowiedni, szczególnie z perspektywy polskiej. Wszak – jak wspominał – jedna okupacja przeszła płynnie w drugą. To nie było dla nas wyzwolenie, a kolejne zniewolenie.

SPECJALNA WYSTAWA IPN

Wystawa przygotowana przez oddział Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku, której autorem jest historyk Artur Chomicz, opowiada m.in. o sprawie polskiej w 1944 roku, obecności Armii Czerwonej na Pomorzu, krwawym boju o Elbląg, sytuacji na Kaszubach i Kociewiu, czerwonoarmistach w Gdyni, zdobyciu Gdańska i jego powojennych zniszczeniach, spaleniu żywcem gdańszczan w kościele św. Józefa, zbrodniach Armii Czerwonej, czyli gwałtach, grabieżach i zabójstwach oraz zwalczaniu polskiego powojennego podziemia niepodległościowego.

OBRONA PRZED ROSYJSKĄ PROPAGANDĄ

Mirosław Golon, dyrektor oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku wyjaśnia, że wystawa, poza walorem edukacyjnym, jest także próbą obrony przed propagandą rosyjską, która do zwycięstwa nad Niemcami – co jest prawdą – próbuje dodać do martyrologii narodu rosyjskiego i ogólnie obywateli Związku Radzieckiego, fikcje o tym, że rzekomo wojna była prowadzona w sposób humanitarny i cywilizowany.

– Tego nie było, była prowadzona w sposób okrutny. Dwa totalitarne państwa, Niemcy Hitlera i Rosja Stalina, były współwinne wybuchu tej wojny i do samego końca jest to okrucieństwo, a jeszcze mamy masę ofiar, już nie tylko tego typu wojskowego, ale także cywilnych. Na tej wystawie podkreślono i upomniano się o ludność cywilną. To bardzo ukrywana przez kilkadziesiąt lat, a dzisiaj, ze względu na odstęp czasowy, zapominana strona II wojny światowej – podsumował Mirosław Golon.

Wystawę można bezpiecznie oglądać przed budynkiem instytutu. Natomiast na jego stronie internetowej znajdziemy dodatkowe materiały. To między innymi 21 artykułów związanym z pochodem Armii Czerwonej przez Polskę w latach 1944-1945 czy represjami NKWD.

 
Daniel Wojciechowski/IPN/tko
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj