Byłe władze Spółdzielni Mieszkaniowej Ujeścisko weszły nad ranem do jej siedziby. Użyto siły i gazu wobec pracowników.
Wśród osób, które wdarły się do budynku, był były prezes Maciej Skalik. Na miejsce została wezwana policja. Po kilku godzinach byłego prezesa w asyście funkcjonariuszy wyprowadzono z budynku, przed którym zgromadzili się mieszkańcy.
– Wszyscy straciliśmy tu zdrowie. Wie pan, ile ludzi już umarło i nie doczekało tej sytuacji? – pytali zebrani.
SYTUACJA OPANOWANA
– Na tę chwilę policja bardzo prosi o rozejście się. Zostaje patrol, wszystko będzie monitorowane – sytuację uspokajał członek zarządu Cezary Pawłowicz.
Nie wiadomo, czego w siedzibie spółdzielni szukał dawny zarząd. Były prezes nie miał dostępu do komputerów i dokumentów.
Posłuchaj materiału dziennikarza Radia Gdańsk:
Maciej Naskręt/pb