Pomorscy działacze Prawa i Sprawiedliwości liczą na przyjęcie przez Sejmik Województwa Pomorskiego apelu w obronie budowy przekopu Mierzei Wiślanej. Gdańscy radni natomiast chcą wiedzieć, ile miasto wydało na organizację 31. rocznicy wolnych wyborów. Ich zdaniem miasto połączyło to z kampanią Rafała Trzaskowskiego, który weźmie udział w gdańskich obchodach.
Apel w sprawie budowy przekopu Mierzei Wiślanej trafił do Sejmiku Województwa Pomorskiego. Jego autorem jest poseł Prawa i Sprawiedliwości Kacper Płażyński, a także radni sejmiku z tej formacji. Politycy domagają się zaangażowania wszystkich organów państwa tak, by inwestycję udało się ukończyć w terminie. Apel jest odpowiedzią na plany zawieszenia inwestycji przez Rafała Trzaskowskiego, kandydata na prezydenta RP.
– To będzie test dla radnych sejmiku województwa. Ja przypomnę, że sejmik województwa warmińsko-mazurskiego, w tym radni PO, PSL i także PIS, poparli inwestycję. Liczę na to samo w województwie pomorskim, bo inwestycja jest kołem zamachowym dla gospodarki w naszym regionie. Przy budowie w końcu pracują dziesiątki pomorskich firm i mnóstwo osób – mówi poseł PiS Kacper Płażyński.
– Dzisiaj złożyliśmy treść uchwały w tej sprawie w kancelarii. Przewidujemy, że apel w sprawie przekopu Mierzei Wiślanej będzie głosowany 22 czerwca – mówi Jerzy Barzowski, radny Sejmiku Województwa Pomorskiego.
Budowa przekopu Mierzei Wiślanej rozpoczęła się na początku tego roku i ma potrwać do 2023.
INTERPELACJA RADNYCH MIASTA GDAŃSKA
Tymczasem Przemysław Majewski i Andrzej Skiba złożyli interpelację do magistratu w sprawie organizacji w Gdańsku 31. rocznicy wolnych wyborów
– Gdańsk łączy obchody 31. rocznicy wolnych wyborów z kampanią Rafała Trzaskowskiego – mówią radni Prawa i Sprawiedliwości. Domagają się informacji o środkach publicznych, jakie trafiły na organizację wydarzeń.
– Taka sytuacja nie powinna mieć miejsca. Obchody dziwnie zbiegają się z wizytą kandydata na prezydenta RP i pieniądze z kasy miasta nie powinny trafić na ten cel – mówi Przemysław Majewski, radny PiS.
Na razie miasto nie komentuje sprawy. W pierwszej kolejności odpowiedź na swoją interpelację otrzymają radni Prawa i Sprawiedliwości. Prezydent Gdańska ma na nią 14 dni.
mn