Dobre wiadomości dla kierowców, którzy wybierają się w dalsze trasy. Jak uważają analitycy, paliwa w najbliższym czasie nie powinny drożeć. Za litr benzyny 95 płacimy dziś średnio 4,11 zł. Diesel kosztuje 4,16 zł. To jedynie o około 20 groszy więcej niż w czasie rekordowo niskich cen w kwietniu.
Urszula Cieślak z BM Reflex wyjaśnia, że wprawdzie gospodarka się rozkręca, popyt rośnie i cena surowca także, ale pomaga silna złotówka.
– Powodem stabilizacji jest przede wszystkim umocnienie wartości złotego wobec dolara. Mimo że ceny ropy BRENT osiągają wartości zbliżone do 40 dolarów za baryłkę i rosną ceny paliw gotowych na rynku, to jednak silne umocnienie złotego pozwala na ustabilizowanie cen hurtowych i wyhamowanie podwyżek na stacjach – ocenia.
W NAJBLIŻSZYCH DNIACH NIEWIELKIE PODWYŻKI
Zdaniem analityków w kolejnym tygodniu możliwe są 2-, 5-groszowe podwyżki. Warto pamiętać, że wciąż tankujemy o ponad złotówkę taniej niż przed rokiem.
W kraju najtaniej tankować można w Wielkopolsce, na Warmii i Mazurach oraz na Śląsku. Najwyższe ceny są na Mazowszu.
Sebastian Kwiatkowski/am