Kontrolowana regulacja wody została przeprowadzona na Jeziorze Głębokim. Było to związane z pracami remontowymi MEW Gałąźnia Mała – informuje Energa. Pierwotnie pojawiały się informacje, że jest to katastrofa ekologiczna. Do regulacji wody doszło w środę. Wówczas komentował ją kierownik Parku Krajobrazowego Dolina Słupi Marcin Miller, mówiąc, że „to po prostu katastrofa ekologiczna”. – Linia brzegowa cofnęła się miejscami nawet o 20 metrów, a na tym odsłoniętym dnie leżą miliony martwych małży, ślimaków i ikry ryb. Małże, które zginęły, były filtratorami. Woda będzie znacznie brudniejsza. Ciężko nawet sobie wyobrazić, jakie spustoszenie wywołała ta niefrasobliwość kogoś z elektrowni. Straty środowiskowe nie są do oszacowania. Wszystkiemu towarzyszy potworny smród. Władze parku powiadomiły już o sprawie Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska. W czwartek mają być też powiadomione policji i prokuratura – tłumaczył Miller.
REGULACJA BYŁA KONTROLOWANA
Jednak Energa S.A. poinformowała, że regulacja wody została przeprowadzona w sposób kontrolowany, a była konieczna do prowadzenia pracy w MEW Gałąźnia Mała. „Obniżenie poziomu wody było całkowicie kontrolowane i z dużym wyprzedzeniem zaplanowane oraz przebiegało w tempie zgodnym z posiadanym przez spółkę pozwoleniem wodnoprawnym. Obniżanie poziomu wody w tym tempie miało na celu umożliwienie organizmom żywym przemieszczenie się. Należy wyjaśnić, że wahania poziomów jezior są zjawiskiem naturalnym i zależnym od warunków pogodowych” – poinformowano w komunikacie.
Cały komunikat firmy Energa:
Kontrolowana regulacja wody na Jeziorze Głębokim
W wyniku niezbędnych prac remontowych w MEW Gałąźnia Mała, biorąc pod uwagę bezpieczeństwo pracowników, obiektu i terenów okolicznych, chroniąc je przed ewentualnym podtopieniem przy przekroczeniu piętrzenia w czasie prac, został obniżony poziom piętrzenia wody na Jeziorze Głębokim. Postój elektrowni został zaplanowany w okresie najmniejszych przepływów tj. od 15 czerwca do 18 czerwca. Poziom obniżenia był dopuszczalny i zgodny z posiadanym przez spółkę Energa OZE pozwoleniem wodnoprawnym.
Na Jeziorze Głębokim poziomy eksploatacyjne są następujące: maksymalny, który jest jednocześnie normalnym (roboczym) poziomem piętrzenia: 92,55 m n.p.m. i minimalny dopuszczalny poziom piętrzenia: 90,45 m n.p.m. Podczas prac remontowych poziomy piętrzenia mieściły się w dopuszczalnych granicach z pozwolenia wodnoprawnego. W chwili obecnej zbiornik się napełnia i zostanie przywrócony do pierwotnego poziomu w ciągu najbliższych dni.
Obniżenie poziomu wody było całkowicie kontrolowane i z dużym wyprzedzeniem zaplanowane oraz przebiegało w tempie zgodnym z posiadanym przez spółkę pozwoleniem wodnoprawnym. Obniżanie poziomu wody w tym tempie miało na celu umożliwienie organizmom żywym przemieszczenie się.
Należy wyjaśnić, że wahania poziomów jezior są zjawiskiem naturalnym i zależnym od warunków pogodowych.
Obumieranie fauny wodnej jest naturalnym procesem występującym w przyrodzie, więc warto podkreślić, że martwe organizmy zalegają również pod poziomem wody. Właśnie ze względu na dobro organizmów żyjących w Jeziorze Głębokim zostały właściwie dobrane odpowiednie minimalne poziomy wody w tym zbiorniku.
Energa OZE prowadzi ciągły proces oczyszczania rzek i zbiorników wodnych z płynących zanieczyszczeń, które są wychwytywane na kratach elektrowni wodnych należących do spółki. Zanieczyszczenia te są segregowane i odpowiednio utylizowane przez spółkę.
Energa OZE SA w 2019 roku przekazała do zagospodarowania łącznie ponad 450 ton odpadów napływających na kraty, przyczyniając się przy tym do oczyszczania rzek.
Nie doszło do naruszenia prawa.
Kontrola Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ), przeprowadzona w dniu 18.06.2020 r. na terenie Elektrowni Wodnej Gałąźnia Mała, jednoznacznie wykazała, że nie doszło do naruszenia prawa, a krótkotrwałe wstrzymanie pracy elektrowni spowodowane potrzebą przeprowadzenia niezbędnych prac remontowych nie stwarza zagrożenia dla fauny i flory w obrębie jeziora Głębokie.
Spółka Energa OZE robi wszystko co w jej mocy, aby skutki koniecznego obniżenia poziomu piętrzenia wody, jaki wystąpił w jednym z obiektów, były jak najmniej odczuwalne dla otoczenia.
Energa OZE przykłada wagę do ochrony przyrody, dlatego wysuwanie bezpodstawnych oskarżeń w kierunku doświadczonych pracowników, godzi w dobre imię spółki. Zarząd spółki Energa OZE wyraża ubolewanie nad powielaniem niesprawdzonych opinii przez osoby piastujące wysokie stanowiska samorządowe, które mają wszelkie narzędzia, a wręcz obowiązek do weryfikowania informacji.