Stracą miejsca parkingowe w związku z przebudową ścieżki rowerowej. Mieszkańcy Armii Krajowej napisali petycję do prezydenta Sopotu [INTERWENCJA]

W związku z przebudową jezdni i ścieżki rowerowej, stracą miejsca parkingowe. Sopocianie mieszkający przy ulicy Armii Krajowej napisali petycję do prezydenta miasta. Skarżą się w niej na zmiany wynikające z wartego blisko 3 miliony złotych remontu. Jak mówią, zmian projektu nikt z nimi nie konsultował, a będą one uciążliwe szczególnie dla osób starszych oraz rodzin z małymi dziećmi.

O tym, że zostaną pozbawieni miejsc parkingowych, dowiedzieli się, obserwując przebieg prac. Mieszkańcy zauważyli, że znikają dwie zatoczki, w których ich zdaniem mogło parkować nawet 15 aut. Najpierw poruszyli sprawę na jednym z forów internetowych, wzywając do odpowiedzi urzędników. Tym razem nikt nie odpowiedział.

 

TO TYLKO 4 MIEJSCA PARKINGOWE?

Sprawą zajął się reporter Radia Gdańsk, przekazując pytanie mieszkańców urzędnikom. Dopytał także, dlaczego remontowany jest tylko jeden z chodników przy Armii Krajowej. Oto odpowiedź, jaką otrzymał od Anny Dyksińskiej z urzędu miasta:

– W ramach realizacji tej inwestycji zostanie zlikwidowana jedna zatoka postojowa, na której zgodnie z przepisami mogło parkować od 3 do 4 aut. Likwidacja jej podyktowana była względami bezpieczeństwa (duże spadki nachylenia) oraz koniecznością wyprostowania meandrującej ścieżki rowerowej. Po stronie powstającej ścieżki rowerowej jest nowy chodnik, uzupełniane są jedynie jego fragmenty. Po stronie przeciwnej chodnik będzie remontowany, ale po zakończeniu prac w ciągu ulicy. Zarząd Dróg i Zieleni postara się aby miejsca postojowe w tym rejonie zostały zbilansowane.

Najwyraźniej Zarząd Dróg i Zieleni w Sopocie nie przekazał urzędowi pełnych informacji, bo mieszkańcy skwitowali odpowiedź miasta zdjęciami z map Googla, pokazując, że zniknęła nie jedna, a dwie zatoczki.

MIESZKAŃCY NIE MUSZĄ WIEDZIEĆ?

Tydzień później mieszkańcy zaczęli się organizować i sporządzili petycję, pod którą podpisało się dotychczas ponad 30 osób. Treść petycji oraz korespondencji mieszkanki z urzędem przedstawiamy poniżej wraz z odpowiedzią prezydenta. Z odpowiedzi wynika, że pierwotny projekt remontu zmieniono „w skutek głosów rowerzystów, pieszych oraz członków miejskiej Komisji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego”.

– Jak to możliwe, że zmianę planów przebudowy ulicy konsultowano podobno z kierowcami i rowerzystami, ale o zdanie nikt nie zapytał nas – dziwią się przedstawiciele okolicznych wspólnot. Zastanawiają się także, w jaki sposób mają zostać zbilansowane miejsca postojowe.

– Dostałam odpowiedź, że będziemy mogli parkować na przyległych ulicach, ale przecież to oznacza, że zajmiemy miejsca tamtym mieszkańcom? – mówi jedna ze współautorek petycji. – Tu nie chodzi tylko o zmęczone osoby, które będą po pracy szukały miejsca parkingowego, ale o też o takie jak ja, które mają małe dzieci lub takie, jak moja sąsiadka, która jest inwalidką. Będziemy chodzili kilkaset metrów z powodu decyzji, której rzekomo nikt z nami nie musiał konsultować? – dopytuje inna z mieszkanek.

„BEZPIECZEŃSTWO? ALE CZYJE?”

Uważają także, że nietrafione są argumenty dotyczące poprawy bezpieczeństwa. „O ile poprawi się bezpieczeństwo rowerzystów”, mówią, „o tyle nie poprawi się bezpieczeństwo naszych dzieci”. Zdaniem autorek petycji, to dlatego że zjeżdżając ulicą o sporym nachyleniu, rowerzyści będą rozwijali jeszcze większą prędkość na prostej drodze i tak rozpędzeni mijać będą m.in. strefę przedszkola.

Pełne wypowiedzi mieszkanek apelujących do władz można usłyszeć w materiale Piotra Puchalskiego zamieszczonym poniżej.

Posłuchaj materiału:

Treść e-maila mieszkanki wysłanego do prezydenta Jacka Karnowskiego pod koniec czerwca:

„Dzień dobry, zwracam się z prośbą o wyjaśnienie, dlaczego zostały usunięte zatoczki postojowe na wysokości AK 83 i na wysokości AK 71? Nie było nigdzie informacji, że przebudowa ścieżki rowerowej tak się zakończy. Na Facebooku jest dosyć aktywna grupa dyskusyjna Sopot Moje Miasto (czasami tam Pana można „spotkać”), ale akurat ten temat nie cieszy się zainteresowaniem osób z UM ani Radnych. Nikt ZDiZ nie jest skory do rozmów z mieszkańcami, kilka osób próbowało się czegoś dowiedzieć i odpowiedziano, że tak ma być, tak jest bezpieczniej, to jest teren Gminy, pieniądze Gminy i UE, więc nie trzeba konsultować projektu z mieszkańcami. Czy jest gdzieś dostępny dla mieszkańców projekt przebudowy do wglądu?
Będę wdzięczna za wyjaśnienie. Mam wielka nadzieję, że to tylko pomyłka wykonawcy…”

Z poważaniem
(…)

Odpowiedź urzędników przekazana e-mailowo przez prezydenta:

„Przytoczona przez Panią przebudowa fragmentu ulicy Armii Krajowej jest elementem dużego projektu poprawy dostępności komunikacyjnej Sopotu, poprzez m.in. przebudowę drogi rowerowej biegnącej w śladzie przedmiotowej ulicy.

W ramach prac budowlanych przebudowana zostanie droga rowerowa na całej długości ul. Armii Krajowej. Droga ta, wykonana niemal 20 lat temu, swoim standardem jak i stopniem zużycia odbiegała od współczesnych standardów – co było powodem jej przebudowy. Dotychczasowy przebieg miał też liczne mankamenty, takie jak ograniczona widoczność rowerzystów na skrzyżowaniach, „serpentynowy” przebieg kosztem, na zmianę: jezdni i chodnika, złą jakość nawierzchni czy kolizyjność z ruchem pieszym. Celem przebudowy jest zatem nie tylko poprawa komfortu jazdy, ale i bezpieczeństwa ruchu drogowego. Przebudowa jezdni jest działaniem towarzyszącym, wykonywanym niejako „przy okazji”. Warto tu nadmienić, że droga rowerowa wzdłuż ul. Armii Krajowej jest drugim najważniejszym ciągiem komunikacji rowerowej w Mieście, po alejce nadmorskiej.

W pierwotnym projekcie droga rowerowa biegła po dotychczasowym śladzie. Jednak w skutek głosów rowerzystów, pieszych oraz członków miejskiej Komisji Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego postanowiono zmodyfikować projekt i drogę rowerową wyprostować, kosztem odpowiednio 5 i 8 miejsc postojowych w obu zatokach. Jednym z wielu argumentów było bezpieczeństwo parkowania między dwoma ciągami komunikacyjnymi – pasażerowie z pojazdów wysiadali prosto pod koła samochodów z prawej strony, a rowerów z lewej. Dzięki tej zmianie piesi zyskali możliwość bezpiecznego i komfortowego poruszania się chodnikiem, a rowerzyści bezpieczny i wygodny przejazd. Aktualny projekt znajdą Państwo w Zarządzie Dróg i Zieleni w Sopocie.

Jesteśmy przekonani, że przedmiotowe rozwiązanie nie wpłynie negatywnie na komfort życia mieszkańców ul. Armii Krajowej i po zakończeniu przebudowy sami Państwo – jako piesi i rowerzyści – docenicie jej kształt. Proszę mieć na uwadze, iż droga co do zasady powinna umożliwiać bezpieczne przemieszczanie się z punktu A do B, a możliwość parkowania pojazdów jest jedynie funkcją dodatkową, wprowadzaną gdy jest to możliwe. Najbliższe miejsca postojowe znajdą Państwo ulicach prostopadłych, m.in. ul. Wybickiego, Konopnickiej, Krasickiego i Andersa. To jedynie kilkadziesiąt metrów dalej.” Petycja mieszkańców skierowana do Komisja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego:

Szanowni Państwo,

zwracamy się z prośbą o cofnięcie decyzji zlikwidowania dwóch zatok postojowych na ul. Armii Krajowej (na wysokości zejścia w ul, Broniewskiego i na wysokości skrętu w ul. Konopnickiej).

Obszar, przy którym położone są dwie zatoki postojowe zamieszkiwany jest w większości przez stałych mieszkańców, aktywnie angażujących się w życie miasta poprzez liczne inicjatywy społeczne, gospodarcze i wypełniający swoje obowiązki obywatelskie. Armii Krajowej to jednokierunkowa ulica, spokojna, a na chodniku po prawej stronie obowiązuje zakaz zatrzymywania się. W sezonie jest to dzielnica, w której przebywa stosunkowo mało turystów, w porównaniu do innych części Sopotu. Na interesującym nas odcinku (od skrzyżowania z ul. Andersa do skrzyżowania z ul. Wybickiego) znajdują się: przedszkole, sklep osiedlowy, kilka biur lokalnych firm, gabinety lekarskie oraz placówka opiekuńczo-wychowawcza Sopocki Dom. W przypadku zlikwidowania zatok postojowych, nie będzie możliwości dojazdu do tych miejsc.

Na każdej z 2 zatok parkowało zazwyczaj 7 samochodów. Ich brak w znaczący sposób utrudni życie mieszkańcom budynków przy ul. Armii Krajowej i przylegających ulic: Krasickiego i Konopnickiej. Po pierwsze, na działkach przy tutejszych kamienicach wpisanych do ewidencji zabytków są ograniczone możliwości budowy miejsc parkingowych. W momencie, gdy na posesji stanie więcej pojazdów (np. gości, ekip remontujących, kurierów, interesariuszy), to będą zastawiać samochody mieszkańców. Przy próbach wyjazdu któregokolwiek z zastawionych pojazdów, będzie się blokować ruch na AK albo zastawiać ścieżkę/chodnik. Ponadto miejsca postojowe na ul. Krasickiego i Konopnickiej będą częściej zajmowane, utrudniając mieszkańcom dojazd do domu.

Co więcej, już teraz zdarzały się sytuacje, kiedy samochody zatrzymujące się po prawej stronie chodnika blokowały przejazd autobusu lub większych aut. Po usunięciu przedmiotowych miejsc parkingowych zjawisko to tylko się nasili i pojawią się kłopotliwe, niebezpieczne sytuacje: parkowanie na chodnikach, parkowanie na ścieżce rowerowej, parkowanie na podjazdach i w bramach posesji, utrudniony przejazd autobusu, śmieciarki czy samochodów uprzywilejowanych, chociażby z remizy strażackiej znajdującej się na Armii Krajowej.

Rozumiemy, że ul. Armii Krajowej wymagała przebudowy, a dotychczasowy przebieg drogi rowerowej miał liczne mankamenty. Jednak mieszkańcy w żaden sposób nie zostali powiadomieni o planowanych zmianach i dowiedzieli się o nich dopiero naocznie w momencie położenia krawężników pod ścieżkę rowerową. Z racji opłacanych w Sopocie podatków, powinniśmy mieć możliwość konsultacji tak dużych i kosztownych inwestycji w bezpośredni sposób wpływający na nasze życie codzienne. Powinniśmy również dostawać rzetelne informacje o planowanych inwestycjach. W tym przypadku w mediach i na stronach internetowych UM Sopot nie podano całego zakresu robót, brakowało informacji o możliwości zapoznania się z dokumentacją (projektem) i stosownego odnośnika. Opublikowano tylko te same 4 wizualizacje (z innych odcinków AK) i podobny tekst o przebudowie, ale ani słowa o planowanej likwidacji parkingów.

Komisja Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego w żaden sposób nie zwróciła się do mieszkańców okolicy, którzy jako piesi i rowerzyści najczęściej użytkują ten teren i mają lepszą wiedzę co na co dzień dzieje się na nim niż anonimowi piesi i rowerzyści, którzy zgłosili swoje uwagi do Komisji. Sposób załatwienia sprawy pokazuje, że Urzędowi Miasta i Komisji w ogóle nie zależy na komforcie życia mieszkańców tylko realizacji założeń małej grupy osób, nie mających żadnej wiedzy o omawianym miejscu i traktujących jego mieszkańców protekcjonalnie.

Mieszkańcy zwracający się do Państwa z prośbą o wyjaśnienie takiej decyzji, otrzymywali odpowiedź, że poprzednie rozwiązania były zbyt niebezpieczne. Bliższa obserwacja omawianego obszaru pozwoliłaby zauważyć, że niebezpieczeństwa nie stwarzała konieczność omijania zatok postojowych, tylko zła nawierzchnia, za wysokie śliskie krawężniki, na które wjeżdżało się pod kątem, oraz brak ograniczenia prędkości dla rowerzystów i użytkowników hulajnóg elektrycznych. Ścieżka w tych miejscach przebiegała cały czas pomiędzy chodnikiem, a ulicą. Konieczność wymijania miejsc postojowych wpływała na ograniczenie prędkości jadących rowerzystów. Ścieżka na tym odcinku nie ogranicza widoczności rowerzystów na skrzyżowaniach, i nie ma „serpentynowego” przebieg kosztem, na zmianę: jezdni i chodnika. Argument wysiadania pasażerów z pojazdów prosto pod koła samochodów i rowerów jest tylko jednym z problemów tego miejsca i nie powinien przesądzać o likwidacji miejsc. Problemem jest również duża prędkość rowerzystów w tych miejscach. Wyprostowana ścieżka rowerowa biegnąca aż do końca ul. Armii Krajowej będzie mniej bezpieczna dla pieszych (zwłaszcza dzieci). Rowerzyści i użytkownicy hulajnóg elektrycznych będą jeździć jeszcze szybciej. Już przed remontem dochodziło do niebezpiecznych sytuacji i trzeba było bardzo uważać, zwłaszcza przy żłobku, przedszkolach, szkole i sklepach. Teraz m.in. na odcinku przy ul. Wybickiego rowerzyści jadąc z górki z jeszcze większą prędkością wjeżdżać będą w miejsce odprowadzania dzieci do żłobka.

Jako mieszkańcy i aktywni uczestnicy ruchu drogowego i rowerowego, obawiamy się, że ulica Armii Krajowej zamieni się w drogę przelotową, alternatywną trasę dla Al. Niepodległości, wygodną tylko dla kierowców i rowerzystów, ale niekoniecznie bezpieczną. Wydaje się to sprzeczne z ideą infrastruktury przyjaznej każdemu użytkownikowi przestrzeni miejskiej. Już teraz mieszkańcy mają ogromny problem z poruszaniem się chodnikiem zastawionym samochodami. Wystarczy poobserwować okolice sklepu spożywczego w ciągu dnia. Wielokrotnie rowerzyści drogę rowerową mają zastawioną samochodami w kilku miejscach. Udawanie, że problemu nie będzie, bo zostanie przesunięty na poboczne ulice, które już teraz są maksymalnie zastawione samochodami jest krótkowzroczne i ignoruje potrzeby mieszkańców. Samochody nie znikną z dzielnicy jeśli zostaną zabrane im miejsca postojowe. Wzrośnie tylko poziom wykroczeń, niebezpiecznych sytuacji i frustracji mieszkańców. Z uwagi na powyższe prosimy o pozytywne rozpatrzenie naszej prośby i przywrócenie miejsc postojowych w przedmiotowych lokalizacjach.
Oczekujemy na pisemną odpowiedź na petycję na adres (…).

Z poważaniem
(…)

Do wiadomości:
1. Prezydent Miasta Sopotu
2. Przewodniczący Rady Miasta
3. Bartosz Łapiński
4. Grażyna Czajkowska
5. Radio Gdańsk

Piotr Puchalski
Napisz do autora: p.puchalski@radiogdansk.pl

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj