Susza nie jest już problemem dla rynku żywności? „Deszcze się przeciągają i stwarzają zagrożenie innego rodzaju”

Jak sytuacja pogodowa w Polsce wpływa na ceny żywności? Czy wcześniejsze susze, a teraz momentami nadmierne deszcze negatywnie wpłyną na portfele Polaków? Między innymi o tym porozmawialiśmy w audycji Ludzie i Pieniądze.

Gośćmi Artura Kiełbasińskiego byli Grzegorz Pellowski, przedsiębiorca i mistrz cukiernictwa oraz Piotr Górski, prezes Gdańskich Młynów.

– Sytuacja zmieniła się diametralnie. Kwiecień i maj były wyjątkowo suche. Później pojawiły się deszcze i tak naprawdę padają do dzisiaj. To zdecydowanie poprawiło kondycję upraw. Jeżeli chodzi o pszenicę, to zbiory są szacowane na wyższe niż te z ubiegłego roku. Możemy się spodziewać ponad 11 milionów ton pszenicy. Natomiast te deszcze się przeciągają i stwarzają zagrożenie innego rodzaju. Te warunki powodują, że bardzo intensywnie zaczynają się rozwijać różnego rodzaju choroby pleśniowe, które zagrażają jakości zbiorów z punktu widzenia zdrowotnego – komentował Piotr Górski. 

– Z mojego punktu widzenia kwestia deszczu nie ma aż tak znaczącego wpływu. Udział mąki w cenie chleba jest w granicach 30 procent. Jeżeli np. mąka zdrożeje o 5 groszy na kilogramie, to nie ma fundamentalnego znaczenia, to nie wywraca polityki cenowej jeżeli chodzi o wyroby piekarnicze – podkreślał Grzegorz Pellowski. Mistrz cukiernictwa odniósł się także do wzrostu cen. – Proces inflacyjny trwa, jest nieodłącznym elementem gospodarki i wzrostu gospodarczego. Jego skutki można tylko zmniejszać poprzez działania rządu – dodawał. 

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj