Ministerstwo Infrastruktury wspólnie z Ministerstwem Finansów rozpoczyna prace nad nowym sposobem poboru opłat drogowych za przejazd ciężarówkami. Mają one zastąpić dotychczasowy system ViaToll, który działa w Polsce od lipca 2011 roku.
Do tej pory przewoźnikom opłaty pobierały urządzenia, zainstalowane na bramownicach stojących przy drogach. Teraz opłaty maja być inkasowane za pomocą lokalizacji satelitarnej pojazdu ciężarowego.
„NIE BĘDZIE TRZEBA TWORZYĆ DODATKOWEJ INFRASTRUKTURY”
– Dajemy możliwość wykorzystywania przez przewoźników różnego rodzaju urządzeń, które pozwolą na geolokalizację pojazdu. Do nich będzie zaliczał się też smartfon czy tablet. Za pomocą bezpłatnej aplikacji, stworzonej przez resort, będzie można na bieżąco monitorować przebieg trasy i jednocześnie dokonywać określonej opłaty za przejazd ciężarówką. Przy nowym systemie, opartym na satelitarnym monitoringu, nie trzeba będzie tworzyć dodatkowej infrastruktury. Dotychczasowe bramownice pozostaną przy drogach, ale tylko w celach kontrolnych – podkreśla Przemysław Koch z Ministerstwa Finansów.
UŁATWIENIE PRZY KONTROLI”
Nowe rozwiązania mają także usprawnić kontrole i przepływ opłat do Krajowego Funduszu Drogowego. – Pomogą także Inspektorom Transportu Drogowego podczas kontroli – zaznacza Dariusz Rostkowski z Ministerstwa Finansów.
– Inspektorzy na bieżąco będą mogli sprawdzać, którędy przejechała ciężarówka z ładunkiem. W ten sposób zostaną też ograniczone jakiekolwiek manipulacje w tachografach – dodaje Dariusz Rostowski.
NOWY SYSTEM ZA DWA LATA
Kierowcy w nowym systemie nie będą musieli już na bieżąco zasilać swoich urządzeń ViaToll. Jest to obecnie system, działający na tzw. „przedpłacie”. Bez zasilonego urządzenia ciężarówki nie mogą poruszać się po krajowych drogach płatnych, grożą za to wysokie kary.
Geolokalizacja pozwoli na bieżąco pobierać opłaty od przewoźników za pomocą ich elektronicznych profili, gdzie zarejestrowane będą ich pojazdy. Nowy system ma zacząć działa od lipca 2021 roku.
POSŁUCHAJ:
Tomasz Klinger/mm