Paweł Olechnowicz przeciwny fuzji Lotosu i Orlenu? W czasach gdy był prezesem uważał inaczej

Paweł Olechnowicz, były prezes zarządu Grupy Lotos, deklarował ostatnio w wywiadach, że fuzja dwóch największych polskich koncernów naftowych jest „zagrożeniem dla bezpieczeństwa energetycznego kraju”. Parę lat wcześniej zapewniał, że taki ruch jest nieunikniony.

W 2008 ówczesny prezes zarządu Grupy Lotos powiedział w wywiadzie Bartłomiejowi Mayerowi, że „Orlen i Lotos wcześniej czy później i tak będą jedną firmą”. Ostrzegał, że „jeśli Orlen i Grupa Lotos nie znajdą pomysłu na funkcjonowanie w ramach jednego koncernu, to w ciągu kilku najbliższych lat ktoś ich >>rozpracuje<<„.

Również dwa lata wcześniej w wypowiedzi dla dziennika „Parkiet” zapowiadał „Lotos na pewno będzie zainteresowany partnerstwem z każdym, kto ma pieniądze i dostęp do złóż, ale szukamy strategicznego partnera. Każde inne powiązanie nie da takiego wzrostu wartości. Ciekawszym kandydatem byłby Orlen”.

CO SIĘ ZMIENIŁO?

Po przejęciu władzy przez Prawo i Sprawiedliwość, a przede wszystkim po utracie stanowiska, Paweł Olechnowicz całkowicie zmienił zdanie. „Gdzie jest wartość w połączeniu Orlenu i Lotosu? Nie ma jej. Nie znajduję żadnych argumentów na rzecz fuzji” – powiedział w wywiadzie, którego udzielił Magdalenie Rigamonti dla serwisu Interia Biznes. Już na początku tej rozmowy zaznaczył, że „bardzo negatywnie” ocenia polityków, których kompetencje są jego zdaniem „bliskie zeru”.

Paweł Olechnowicz był prezesem zarządu Rafinerii Gdańskiej, przekształconej później w Grupę Lotos od 2002 do 2016 roku. 29 stycznia 2019 roku został zatrzymany przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Zgodnie z przedstawionym mu zarzutem, miał niegospodarnym zarządzaniem wyrządzić znaczną szkodę majątkową Grupie Lotos. Sąd nie znalazł podstaw do zatrzymania, które jednak było legalne i prawidłowo przeprowadzone.

 

bp/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj