Mąka, ryż, konserwy, a także środki czystości. Prawie sześć ton produktów trafi do powodzian z zachodniej Ukrainy. Dary przygotowali przedsiębiorcy, należący do organizacji Pracodawców Pomorza.
– Pomoc ma złagodzić skutki klęski. Trzy zachodnie obwody Ukrainy dotknęła powódź. Dary trafią do Fundacji Caritas, która działa przy kościele greko-katolickim. Stamtąd trafi do osób pilnie potrzebujących pomocy. Bardzo dziękuję wszystkim za zaangażowanie – powiedział Lev Zakharchyshyn, konsul Ukrainy w Gdańsku.
WSPARCIE OD FIRM
Wśród firm, które dostarczyły produkty, są Ziaja, Pellowski czy Hydromechanika.
– Nasza organizacja podjęła natychmiastową akcję po tym, gdy zwrócił się do nas o pomoc konsul Ukrainy. To jest chwalebne, że w czasie epidemii koronawirusa przedsiębiorcy, którzy mogą mieć trudność, decydują się pomagać – mówi Tomasz Limon, prezes zarządu Pracodawców Pomorza.
– Wiele lat temu wyczekiwaliśmy na pomoc i ona na szczęście do nas docierała. Teraz jesteśmy w dużo lepszej sytuacji, więc musimy pomagać osobom, będącym w potrzebie. Zorganizowanie produktów, mających złagodzić skutki klęski na Ukrainie, jest naszą powinnością – mówi Grzegorz Pellowski, trójmiejski piekarz, członek organizacji Pracodawców Pomorza.
Przedsiębiorcy teraz poszukują firmy przewozowej, która zawiezie produkty pierwszej potrzeby na Ukrainę. Zainteresowani powinni się kontaktować z Grzegorzem Pellowskim.
Maciej Naskręt