„Muzyczne Lato z Radiem Gdańsk” prosto z Buczyńca. To właśnie tutaj powstała pierwsza z pochylni Kanału Elbląskiego

2020 08 08-009

Buczyniec, mała wieś w powiecie elbląskim trafiła na karty historii w 1860 roku, gdy powstała tutaj pierwsza z pochylni Kanału Elbląskiego. Ta droga wodna, jedna z największych innowacji technicznych XIX-wiecznej Europy, uznana została w 2007 roku za jeden z siedmiu cudów Polski. I właśnie tutaj pojawiła się nasza plenerowa redakcja w sobotę.

Kiedyś kanał pełnił ważną rolę gospodarczą, dzisiaj jest unikalną w skali świata atrakcją turystyczną. Poza Kanałem Elbląskim, na świecie jest tylko jeden tego typu obiekt – w Kanadzie – ale niedziałający.

Podczas naszego pobytu w Buczyńcu rozmawialiśmy z pracownikami Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie, którzy swoje życie zawodowe (i nie tylko) związali z Kanałem Elbląskim.

 

WYMARZONE MIEJSCE DLA MIŁOŚNIKÓW CISZY

 

– Dla każdego, kto kocha ciszę i piękne krajobrazy, Kanał Elbląski to wymarzone miejsce. Otaczają go piękne lasy bukowe, a przeprawa przez pochylnie z pewnością zapadnie na długo w pamięć – mówi nasz pierwszy gość, Karol Rudomina, zastępca dyrektora Regionalnego Zarządu Wód Polskich w Gdańsku.

Zdaniem dyrektora najatrakcyjniejszą z pochylni Kanału Elbląskiego jest właśnie pochylnia w Buczyńcu. To tu mieści się izba historyczna poświęcona dziejom tej unikalnej w skali światowej inwestycji.

Karol Rudomina zachęca do żeglugi na całej długości kanału – z Elbląga aż do Ostródy. Zajmuje to dwanaście godzin, ale, jak zapewnia nasz rozmówca, warto. Ci, którzy nie mają tak dużo czasu. powinni koniecznie popłynąć z Elblaga do Buczyńca. Ta wyprawa zajmie cztery godziny.

(Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)
 

 

 

Z POKOLENIA NA POKOLENIE

 

Drugim gościem w naszym plenerowym studiu był Józef Różyński, kierownik pochylni Buczyniec. – Praca na Kanale Elbląskim to praca rodzinna. Zatrudnione są tutaj całe pokolenia. Mam brygadzistę – wnuka pracownika, z którym zaczynałem swoją karierę zawodową jeszcze w latach 70. ubiegłego wieku – mówi Józef Rożyński.

Ten, kto tu trafił, wykonuje bardzo elitarny zawód. Pracują tu jedyni w Polsce operatorzy pochylni, których jest obecnie zaledwie 15.

– Uczyli się swojego fachu od ojców i dziadków. To najlepsza rekomendacja – uważa Rożyński.

 2020 08 08-011

(Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)
 

 

 

NIE TYLKO DROGA WODNA

Naszym kolejnym gościem był Sławomir Dylewski, pasjonat historii Kanału Elbląskiego, ekspert ds. programowych Izby Historii Kanału Elbląskiego. Dla naszego rozmówcy kanał to nie tylko droga wodna, ale przede wszystkim związani z tym miejscem ludzie.

– Żegluję od dzieciństwa. Początkowo była to tylko satysfakcja z pokonywania kolejnych kilometrów. Z biegiem lat jednak zacząłem interesować się historią tego miejsca. To istny tygiel etniczny. W przyległych do kanału wsiach mieszkali Niemcy, potomkowie holenderskich menonitów czy Prusów, po wojnie przybyli tu Polacy. Każda rozmowa z tymi ludźmi była fascynująca. To prawdziwa kopalnia wiedzy, którą później weryfikowałem i uzupełniałem lekturą – powiedział Sławomir Dylewski.

 

2020 08 08-012
(Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

 

 

KUNSZT INŻYNIERII

 

– Gdyby twórcy Kanału Elbląskiego pojawili się wśród nas, stwierdziliby, że wszystko działa tak, jak za ich czasów – powiedział nasz gość Bogusław Pinkiewicz, rzecznik prasowy Regionalnego Zarządu Wód Polskich w Gdańsku.

Jak podkreśla rzecznik, Kanał Elbląski to obiekt hydrologiczny specjalnego znaczenia. Funkcjonuje on jak każdy inny obiekt tego typu, ale jego historyczny charakter wymaga należytego traktowania. Kanał jest prawdziwym pomnikiem kunsztu inżynierii XIX-wiecznych specjalistów. W trakcie przeprowadzonych ostatnio prac rewitalizacyjnych wymieniono zaledwie kilka elementów w maszynowniach.

– Pozostałe elementy, pochodzące z lat 60. XIX wieku, działają nadal bez zarzutu – podkreśla Bogusław Pinkiewicz.

2020 08 08-018

(Fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

 

 

Pracownicy Kanału Elbląskiego już dzisiaj zapraszają wszystkich pasjonatów historii i turystyki na październikowe zwiedzanie obiektu.

Pod koniec tego miesiąca, gdy z kanału spuszczona zostanie woda, odbędzie się spacer po jego dnie. Będzie można wówczas obejrzeć w całości wiele urządzeń technicznych, które w sezonie widać tylko w części. O dokładnej dacie spaceru poinformujemy wkrótce.

 

wch/pOr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj