Wśród osób, poręczających za Sławomira Nowaka, są znani politycy i samorządowcy, związani z obozem obecnej opozycji. To między innymi prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Sopotu Jacek Karnowski oraz marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk – podał we wtorek portal niezależna.pl.
We wtorek warszawski sąd okręgowy utrzymał w mocy postanowienia sądu rejonowego, dotyczące zastosowanych wówczas środków zapobiegawczych wobec Nowaka. – Sąd utrzymał postanowienie sądu rejonowego, podzielił argumentację tego sądu. Na chwilę obecną nasz klient pozostaje w areszcie – przekazał w rozmowie z dziennikarzami obrońca Sławomira Nowaka mec. Antoni Kania-Sieniawski.
Jak dodał, sąd argumentował to m.in. obawą matactwa i surową karą, grożącą Nowakowi. Podkreślił, że obrona wnioskowała o nieizolacyjne środki zapobiegawcze, takie jak poręczenie osobiste, poręczenie majątkowe, zakaz opuszczania kraju czy dozór policji.
PORĘCZENIA POLITYKÓW
– Było 17 poręczeń osób godnych zaufania ze świata nauki, polityki, kultury – powiedział. – Czeka nas bardzo żmudna adwokacka praca. Wierzymy w niewinność swojego klienta i będziemy robić wszystko, co się da – podkreślił adwokat.
Jak dowiedział się portal niezależna.pl, wśród osób, które poręczyły za Nowaka, są m.in. prezydent Sopotu Jacek Karnowski, prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk, a także wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska i posłanka Henryka Krzywonos.
Podczas wtorkowego posiedzenia sąd oddalił również zażalenia na środki zapobiegawcze, zastosowane wobec zatrzymanych z Nowakiem biznesmena Jacka P. oraz byłego dowódcy GROM-u Dariusza Z.
ZORGANIZOWANA GRUPA PRZESTĘPCZA
Były minister transportu i były szef ukraińskiej agencji drogowej Sławomir Nowak został zatrzymany w końcu lipca w związku z podejrzeniem korupcji, kierowania zorganizowaną grupą przestępczą i praniem brudnych pieniędzy. Wraz z nim zatrzymano byłego szefa jednostki wojskowej GROM Dariusza Z. i przedsiębiorcę Jacka P.
Po złożeniu wyjaśnień w prokuraturze Nowak usłyszał zarzut kierowania w okresie od października 2016 r. do września 2019 r. zorganizowaną grupą przestępczą czerpiącą korzyści z korupcji. Były polityk jest podejrzany o żądanie i przyjmowanie korzyści majątkowych i osobistych w zamian za przyznawanie prywatnym podmiotom kontraktów na budowę i remont dróg na Ukrainie, a także o pranie pieniędzy. W efekcie tych przestępstw miał uzyskać 1,3 mln zł.
Dariuszowi Z. i Jackowi P. postawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, prania brudnych pieniędzy oraz przyjmowania korzyści majątkowych.
Na początku sierpnia doszło do zatrzymania czwartej osoby związanej ze sprawą – Aleksandra D. Mężczyzna usłyszał zarzut obietnicy udzielenia 700 tys. zł korzyści majątkowej Nowakowi, pełniącemu wówczas funkcję szefa ukraińskiej państwowej agencji drogowej Ukrawtodor. Wobec niego również zastosowano areszt.
PAP/ako