Kontrowersje wokół wyboru nowego dyrektora Muzeum Ziemi Kociewskiej w Starogardzie Gdańskim. Ogłoszony w tej sprawie konkurs po niespełna dwóch tygodniach unieważniono. Urzędnicy tłumaczą to… koronawirusem.
Konkurs na stanowisko dyrektora Muzeum Ziemi Kociewskiej starogardzki ratusz ogłosił w maju w związku z odejściem na emeryturę Andrzeja Błażyńskiego, wieloletniego dyrektora placówki. Nowego szefa jednak nie wybrano, bo po niespełna dwóch tygodniach postępowanie zostało unieważnione.
– Konkurs został unieważniony z powodu rozwijającej się epidemii koronawirusa, w trosce o zdrowie kandydatów oraz członków komisji – tłumaczy Magdalena Dalecka, rzeczniczka prezydenta Starogardu Gdańskiego.
CZY CHODZIŁO O PANDEMIĘ?
Urzędnicy mieli prawo odwołać konkurs na stanowisko dyrektora. Muzeum Ziemi Kociewskiej nie znajduje się na ministerialnej liście samorządowych instytucji kultury, w przypadku których wybór dyrektora musi odbyć się w drodze konkursu. Okazuje się jednak, że koronawirus nie przeszkodził w spotkaniach prezydenta miasta z kandydatami.
– Prezydent Stankowiak pozostawił pewną furtkę dla kandydatów, którzy mogli składać swoje oferty. Z takiej możliwości skorzystało siedem osób. Prezydent przyjrzał się ich doświadczeniu i koncepcjom funkcjonowania muzeum. Pięć osób zostało zaproszonych na rozmowy z prezydentem, w których brali też udział pracownicy urzędu odpowiedzialni merytorycznie za opiekę nad Muzeum Ziemi Kociewskiej – mówi Dalecka.
DYMISJA RADY MUZEALNEJ
Decyzją prezydenta miasta nowym dyrektorem został Mariusz Brodnicki, wykładowca Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Gdańskiego.
– O jego wyborze zadecydowała wszechstronna wiedza z zakresu historii, filozofii, pedagogiki i muzealnictwa. Oprócz tego osobowość, komunikatywność i pewność siebie kandydata, co jest potrzebne na stanowisku kierowniczym – komentuje rzeczniczka starogardzkiego ratusza. Formalnie Brodnicki obejmie funkcję 31 sierpnia.
Jak wynika z naszych informacji, z powodu kontrowersyjnych okoliczności wyboru nowego dyrektora muzeum, do dymisji podała się większość członków rady muzealnej.
Wojciech Stobba/ako