Mniej turystów, brak pracy dla przewodników i pilotów wycieczek. „To był na Pomorzu sezon turystyki krajowej”

20170815-kolem-sie-kreci-mechelinki-264

Tegoroczne wakacje były w Trójmieście sezonem turystyki krajowej, mówił w Radiu Gdańsk Łukasz Magrian, dyrektor zarządzający Pomorską Regionalną Organizacją Turystyczną. – Turystów było dużo mniej niż w poprzednich latach. Rok temu Pomorze latem odwiedziło dwa pół miliona gości, szacujemy że w tym roku będzie ich około miliona – tłumaczył w rozmowie z Joanną Matuszewską.  PROT nie ma jeszcze ostatecznych danych dotyczących ruchu turystycznego w regionie w okresie wakacji. Jednak już teraz widać, że ten sezon to był czas turystyki krajowej. Mimo, że Pomorze było najczęściej wybieranym kierunkiem wakacyjnym wśród Polaków, turystów było mniej niż rok wcześniej. – Goście chętniej wybierali wypoczynek w mniejszych miejscowościach, w małych pensjonatach, czy gospodarstwach agroturystycznych. Mniejsze zainteresowanie było miejscami w dużych hotelach – mówił Łukasz Magrian. 

Według Pomorskiej Regionalnej Organizacji Turystycznej najwięcej turystów było z województw ościennych i przebiegających wzdłuż autostrady A-1. Bardzo mało natomiast przyjechało turystów zagranicznych. 

Mieszkańcy Pomorza najczęściej wypoczywali niedaleko domu – na Kaszubach, Kociewiu. Jeśli wyjeżdżali to w polskie góry. Zmalała liczba wyjazdów na zagraniczne wczasy. Jeśli już, to wybierano indywidualny wypoczynek, unikano wyjazdów grupowych. Ruch turystyczny w całej Europie w pierwszej połowie roku był wg. szacunków mniejszy o 58 procent w stosunku do lat ubiegłych. Druga połowa może wyglądać podobnie. 

Fot. PROT/materiały prasowe

– Mniejsze zainteresowanie wyjazdami będzie miało wpływ na sytuację branży w Polsce, w tym też na Pomorzu. W ciągu kilku miesięcy okaże się, czy przetrwają biura podróży, które muszą zacząć zwracać pieniądze za wcześniejsze rezerwacje. Okaże się, co będzie z firmami transportowymi, czy będą się zamykać. Z powodu braku turystów zagranicznych już widać kłopoty pilotów wycieczek, czy przewodników, którzy musieli się przekwalifikować, bo nie ma klientów- mówił szef PROT. 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj