Rolnicy z Żuław i Powiśla dziękowali za plony w Waplewie Wielkim koło Sztumu. Dożynki odbyły się w ramach Ogólnopolskiego Dnia Promocji państwowej spółki Elewarr zajmującej się przechowywaniem zbóż i rzepaku.
– Za nami dwa bardzo trudne lata, bo musieliśmy uzdrowić sytuację spółki. Przed nami kolejny rok, który mamy nadzieję zakończyć pozytywnym wynikiem. Zamierzamy rozwinąć spółkę, zmodernizować ją i zwiększyć powierzchnię przechowalniczą – mówił Daniel Alain Korona, prezes Elewarr, który podziękował rolnikom za współpracę.
WIZYTA MINISTRA
Gościem dożynek w Waplewie był minister rolnictwa i rozwoju wsi Jan Krzysztof Ardanowski.
– Ten rok zapowiadał się dramatycznie źle, bo jeszcze w kwietniu byliśmy przerażeni, że znów będzie susza. Może na Żuławach jest ona mniej odczuwalna, ale zniszczyłaby rolnictwo w Polsce. Kolejnego roku byśmy nie przetrwali – mówił minister.
Obawy na szczęście się nie potwierdziły, co przyznawali rolnicy.
– Wiosną wyglądało to nieciekawie, ale późniejsza aura nadrobiła opóźnienia we wzroście roślin i plony były bardzo dobre – mówił Jan Wieczorek, rolnik z Powiśla.
NOWELIZACJA USTAWY
Niepokój wśród hodowców wzbudziła jednak przyjęta przez Sejm nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt, którą teraz zajmie się Senat.
– Jeśli chodzi o hodowlę zwierząt futerkowych, to my rolnicy tego nie odczujemy, bo te futra nie są już dziś tak atrakcyjne jak kiedyś. Kobiety w tym nie chodzą. Natomiast co do uboju rytualnego, to na pewno poniesiemy z tego tytułu duże konsekwencje – powiedział Stanisław Anders z okolic Prabut.
Ogólnopolski Dzień Promocji Elewarr miał formę targów rolniczych, podczas których prezentowały się także lokalne koła gospodyń wiejskich.
Wojciech Stobba/ako