Brat piłkarza miał pobić drugiego zawodnika do utraty przytomności. 25-latek stanie przed sądem

Jest akt oskarżenia w głośnej sprawie bójki podczas rozgrywek halowej piłki nożnej w Wielkim Klinczu koło Kościerzyny. Do zdarzenia doszło w lutym tego roku, w miejscowej hali sportowej. Przed sądem stanie 25-letni mężczyzna, któremu prokurator zarzucił spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Jak ustalili śledczy, po zakończonym meczu pomiędzy klubami z Kościerzyny i Małego Klincza doszło do kłótni i szarpaniny pomiędzy zawodnikami drużyn przeciwnych. Jeden z zawodników uderzył drugiego pięścią twarz. Na to zareagował znajdujący się na trybunie brat zaatakowanego. Podbiegł i uderzył napastnika łokciem w głowę oraz popchnął go na ścianę. Pokrzywdzony stracił przytomność i w stanie bardzo ciężkim śmigłowcem LPR został przetransportowany do szpitala UCK w Gdańsku.

GROŻĄ ZA TO TRZY LATA WIĘZIENIA

Jak poinformowała Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, prokurator oskarżył 25-letniego mężczyznę „o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, w postaci choroby realnie zagrażającej życiu”. Za to grożą minimum 3 lata więzienia.

Mężczyzna częściowo przyznał się do winy. Początkowo był w areszcie, ale został zwolniony i jest pod policyjnym dozorem. Akt oskarżenia w tej sprawie został skierowany do Sądu Okręgowego w Gdańsku.

 

Grzegorz Armatowski/pOr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj