Premier bez uprawnień do odwoływania członków RDS. Szef „Solidarności”: to było rażące naruszenie autonomii

Premier nie będzie miał już uprawnień do odwoływania członków Rady Dialogu Społecznego – wynika z projektu nowelizacji ustawy w sprawie przeciwdziałania COVID-19. Rozwiązanie to krytykował m.in. przewodniczący „Solidarności” Piotr Duda.

W opublikowanym w środę projekcie nowelizacji ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, znalazły się przepisy przywracające poprzednio obowiązuje zasady dotyczące odwoływania członków Rady Dialogu Społecznego. Uchwalona pod koniec marca specustawa o walce z koronawirusem umożliwiła premierowi w okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii odwoływanie członków Rady, powołanych przez pracodawców lub związki zawodowe.

Jednym z powodów odwołania członka RDS miał być fakt współpracy z PRL-owskimi służbami specjalnymi, innym „sprzeniewierzenie się działaniom Rady” i doprowadzenie do „braku możliwości prowadzenia przejrzystego, merytorycznego i regularnego dialogu”.

„RAŻĄCE NARUSZENIE AUTONOMII”

Przeciwko tym rozwiązaniom protestował przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Piotr Duda, który wskazywał, że jest to „rażące naruszenie autonomii partnerów społecznych i nieuprawniona ingerencja w uprawnienia zarezerwowane wyłącznie dla Prezydenta RP”. Szef „S” ocenił, że w ramach walki ze skutkami epidemii, „tylnymi drzwiami wprowadzono do ustawy zapisy podważające suwerenność i ograniczające niezależność partnerów społecznych w RDS poprzez przyznanie prezesowi Rady Ministrów uprawnienia do odwoływania członków Rady, niestety nie tylko z powodów lustracyjnych, ale także innych, bliżej nieokreślonych (czytaj: niepokornych)”.

APEL O REAKCJĘ PREZYDENTA

Apelował do prezydenta Andrzeja Dudy o zdecydowaną reakcję w tej sprawie. 1 kwietnia rzecznik prezydenta Błażej Spychalski poinformował, że Andrzej Duda skieruje do Trybunału Konstytucyjnego w trybie kontroli następczej przepisy dotyczące funkcjonowania RDS.

Pod koniec października odbyła się uroczystość powołania przez prezydenta nowych członków ze strony rządowej w skład Rady Dialogu Społecznego. W reakcji na to wydarzenie przewodniczący „S” poinformował, że członkowie RDS z ramienia „Solidarności” złożyli rezygnację. Jak wyjaśnił Piotr Duda, powołanie przez prezydenta nowych członków Rady jest bezprawne, gdyż specustawa o walce z koronawirusem pozbawiła go tych uprawnień. Przewodniczący „Solidarności” oświadczył, że warunkiem powrotu związkowców do RDS jest nowelizacja przepisów w tej sprawie.

Opublikowany w środę projekt nowelizacji ustawy uchyla specjalne rozwiązania dotyczące odwoływania członków RDS przez premiera. Wejście w życie proponowanych przepisów będzie równoznaczne z przywróceniem stanu prawnego obowiązującego przed wejściem w życie specustawy.

RADA DIALOGU SPOŁECZNEGO

Rada Dialogu Społecznego została powołana w 2015 r. i zastąpiła Komisję Trójstronną. Głównym zadaniem Rady jest prowadzenie dialogu w celu zapewnienia warunków właściwego rozwoju społeczno-gospodarczego oraz zwiększenia konkurencyjności polskiej gospodarki i spójności społecznej. W skład RDS ze strony społecznej wchodzą przedstawiciele największych central związkowych (NSZZ „Solidarność”, OPZZ, FZZ) i organizacji pracodawców (Pracodawcy RP, Konfederacja Lewiatan, ZP Business Centre Club, Związek Rzemiosła Polskiego, Związek Przedsiębiorców i Pracodawców). Stronę rządową reprezentują wskazani członkowie Rady Ministrów, przedstawiciele ministra pracy i ministra finansów.

Funkcję przewodniczącego pełnią rotacyjnie przez rok przedstawiciele każdej ze stron – związkowców, pracodawców i rządu. Obecnie ta funkcja przypada rządowi. Prace strony rządowej w Radzie będzie koordynować Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii.

 

 

PAP/pOr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj