Mogłoby się wydawać, że to sprytny plan, ale nie umknął on świadkom. Kierowca samochodu ciężarowego na poznańskich numerach rejestracyjnych postanowił zaparkować przy ulicy Przemysłowej w Wejherowie. Zobaczył jednak znak zakazu i w dość nietypowy sposób próbował go uniknąć.
Okazało się, że niedaleko cementowni, gdzie kierowca zatrzymał pojazd, obowiązuje zakaz postoju. Jasno wskazywał na to znak. I to właśnie on był „ofiarą” całego zajścia. Kierowca zdecydował się obrócić znak B-36 w drugą stronę.
Miał jednak pecha. Całe zdarzenie zauważył świadek i uznał, że może zainteresować się tym straż miejska.
(Fot. SM Wejherowo)
CZYNNOŚCI WYJAŚNIAJĄCE
Po przybyciu na miejsce funkcjonariusze nie zastali kierowcy. Otrzymał więc on wezwanie, na które się nie zgłosił. Trwają czynności wyjaśniające.
Kierowcy zarzuca m.in. się zatrzymanie i postój w miejscu zabronionym, na zakazie zatrzymywania się oraz dodatkowo zarzut za samowolną zmianę znaku drogowego, co stanowi wykroczenie okręcone z art. 85 Kodeksu Wykroczeń.