Ograniczenia nie powstrzymały miłości. W 2020 roku w Gdańsku wzięto 1382 śluby, natomiast w Gdyni związało się 660 par. Jak wyglądały procedury w roczniku zdominowanym przez pandemię koronawirusa?
Liczby nie kłamią – w Gdańsku odbyło się o 528 mniej ślubów niż w 2019 roku. Aż 200 par postanowiło przenieść swoją uroczystość na kolejny rok. Gdański Urząd Stanu Cywilnego ani na chwilę nie przestał jednak udzielać ślubów, co było ewenementem na tle większości miast.
– Pełną parą pracujemy zazwyczaj od kwietnia do końca września. Wprowadzone obostrzenia od marca spowodowały, że wiele par zrezygnowało z zawarcia małżeństwa. Przekładano to na następne miesiące, później jeszcze na następne. W okresie wakacyjnym mieliśmy już trochę więcej ślubów – mówi Grażyna Gorczyca, kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Gdańsku.
Jak podkreśla, nie był to rekordowy rok pod względem liczby małżeństw.
– Sporządziliśmy 1382 aktów małżeństwa. To około 30 procent mniej niż w zeszłym roku. Cywilnych udzieliliśmy 879, a w roku 2019 a było ich 1137. O 270 zmniejszyła się liczba ślubów konkordatowych – dodaje kierownik.
ŚLUB W CZASACH PANDEMII
Uroczystości wyglądały bardzo kameralnie. Wszyscy uczestnicy musieli mieć zakryte usta i nosy. W Sali Herbowej Nowego Ratusza w Gdańsku oprócz narzeczonych, kierownika USC i świadków mogły przebywać ewentualnie jeszcze fotograf.
– Ślub epidemiczny to takie nowe określenie. Odbywa się w maseczkach lub przyłbicach. Nowożeńcy, jako najważniejsze osoby w ceremonii mogą je zdjąć. Wprowadzone obostrzenia spowodowały też nowy trend. Maseczki stały się atrybutem stroju. Zaczęliśmy zastanawiać się nad tym, jak mają wyglądać. Często wskazywały, kto jest żoną, mężem. Czasami miały namalowany na sobie szczery uśmiech – opowiada Grażyna Gorczyca.
Latem obostrzenia zostały poluzowane, w związku z czym ceremonię rozszerzono do 12 gości.
ŚLUBY W GDYNI
Gdyński Urząd Stanu Cywilnego podczas pandemii przeniósł się w dużej mierze do internetu. Tam można było także załatwić wiele formalności związanych ze ślubem.
W 2020 roku w Gdyni „tak” powiedziało sobie 660 par. 459 z tych ceremonii to śluby cywilne, zawarte właśnie w urzędzie. 201 par wzięło ślub wyznaniowy w kościele.
Na początku pandemii w ceremonii udział mogli brać jedynie narzeczeni, świadkowie oraz fotograf – tak samo jak w Gdańsku. Z czasem udział towarzyszyć mogli im rodzice, później powiększono grono do 10 osób, a następnie nawet do 18.
ako