Wiceprezydent Gdyni Marek Stępa podpisał w 2017 roku dokument, który zaprzecza wydanemu ostatnio przez miasto oświadczeniu, jakoby gdyński magistrat nigdy nie zobowiązywał się wobec PKP PLK do przebudowy wiaduktów, które utrudniają rozwój kolei na Pomorzu. Do pisma dotarł portal Stefczyk.info.
We wtorek Gdynia podpisała umowę z wykonawcą wartej ponad 100 mln złotych przebudowy Węzła Karwiny. Projekt inwestycji spotkał się z ostrą reakcją zarządców spółki PKP PLK, którzy stwierdzili, że wykreślenie z zakresu prac poszerzenia wiaduktów na węźle będzie miało katastrofalne skutki dla rozwoju kolei aglomeracyjnej na Pomorzu. Sprawę szerzej opisujemy >>>TUTAJ.
W odpowiedzi władze Gdyni zareagowały, twierdząc, że nie zobowiązywały się do przebudowy wiaduktów. – Zawarta umowa nigdy nie obejmowała i nadal nie obejmuje przebudowy spornych wiaduktów. Zatem informacja o „rezygnacji” i „zmianie decyzji” nie znajduje potwierdzenia w faktach – oświadczył wiceprezydent miasta ds. rozwoju Marek Łucyk.
Portalowi Stefczyk.info udało się dotrzeć do dokumentów, które przeczą tej tezie. – W nawiązaniu do notatki ze spotkania w dniu 13.03.2017 roku w siedzibie Zarządu Spółki PKP PLK S.A uprzejmie informuję, że Gmina Miasta Gdyni uwzględni w zakresie planowanej budowy węzła integracyjnego (…) dodatkowy zakres obejmujący rozbiórkę istniejących i budowę nowych wiaduktów drogowych nad torami linii 201 w ciągu ul. Wielkopolskiej, o parametrach umożliwiających docelowe zlokalizowanie 3-go toru pod obiektami – widnieje w dokumencie z 5 kwietnia 2017 roku podpisanym z upoważnienia prezydenta Szczurka przez ówczesnego wiceprezydenta miasta Marka Stępę.
Ze skanem dokumentu można zapoznać się poniżej.
am