39 eurodeputowanych podpisało apel dot. usunięcia broni chemicznej z dna Bałtyku. Europoseł Anna Fotyga: „To idealny moment, by znów nagłośnić problem”

39 eurodeputowanych z sześciu frakcji podpisało apel do przewodniczącej Komisji Europejskiej w sprawie usunięcia broni chemicznej oraz zanieczyszczeń z dna Bałtyku. To inicjatywa byłej minister spraw zagranicznych i europoseł Anny Fotygi. Posłowie z 15 krajów wezwali Ursulę von der Leyen i Komisję Europejską do przygotowania programu oraz zapewniania finansowania wyeliminowania tego typu zagrożeń z Bałtyku.

– Sprawa jest niezwykle ważna, bo dotyczy bezpieczeństwa nie tylko państw basenu morza Bałtyckiego. Zajmowałam się tym problemem już w poprzedniej kadencji PE, kiedy kierowałam podkomisją bezpieczeństwa i obrony. Uczestniczyłam wówczas w zorganizowanym przez Komisję Europejską kolokwium. Byłam inicjatorką Deklaracji Bałtyckiej grupy Europejskich Konserwatystów i Reformatorów w PE, w której znalazł się zapis o niewybuchach i broni chemicznej. Wiem, że problem jest znany i zauważony na poziomie instytucji europejskich. Obecnie trwają prace nad nową perspektywą finansową i szczegółami nowych programów. Dlatego uważam, że jest to idealny moment, żeby ponownie nagłośnić ten problem – poinformowała Anna Fotyga.

Eurodeputowani wskazują, że program powinien być realizowany wspólnie z NATO oraz Europejską Agencją Obrony. W Parlamencie Europejskim trwają prace nad rezolucją w tej sprawie. Według różnych szacunków na dnie Bałtyku jest od 50 do 100 tysięcy ton odpadów i broni chemicznej.

To głównie pozostałości po czasach Drugiej Wojny Światowej, ale również pojemniki zatapiane po jej zakończeniu. Eksperci wskazują na zagrożenie ekologiczne oraz ograniczoną zdolność Bałtyku do samooczyszczania się.

 

Przemysław Woś/pOr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj