500 paczek dla najbardziej potrzebujących mieszkańców Gdyni. „Niestety po raz drugi nie możemy zasiąść wspólnie do stołu”

To już druga z rzędu Wielkanoc w cieniu pandemii. Rodzinne spotkania będą kameralne, a tradycyjne gdyńskie śniadanie w kościele oo. Franciszkanów się nie odbędzie. Miasto przygotowało jednak dla najbardziej potrzebujących mieszkańców 500 świątecznych paczek.

Wielkanocne śniadanie dla osób samotnych i potrzebujących w kościele oo. Franciszkanów to tradycja sięgająca końca lat 90. Pierwszym krokiem w budowaniu tej wspólnoty była organizacja wigilii. Wkrótce inicjatywa poszerzyła się o wielkanocne śniadania. Wśród pionierów organizacji gdyńskich świąt dla potrzebujących był wiceprezydent Gdyni ds. innowacji, Michał Guć.

– Od ponad 20 lat otwieramy się w Gdyni na osoby starsze, samotne, bezdomne, ubogie i staramy się im zapewnić odrobinę świątecznej atmosfery oraz ciepła płynącego od innych ludzi. Niestety już po raz drugi z rzędu nie możemy, z powodu pandemii, zasiąść wspólnie do wielkanocnego stołu – mówił Michał Guć. – Pamiętając jednak o wszystkich tych, którzy potrzebują naszego wsparcia, zdecydowaliśmy się na inną formę pomocy, taką, jak w zeszłoroczną Wielkanoc i Boże Narodzenie – dodał.

ZAANAGŻOWANIE CENTRUM AKTYWNOŚCI SENIORA

Wiceprezydent poinformował, że osoby samotne i potrzebujące otrzymają wielkanocne paczki za pośrednictwem pracowników CAS i MOPS.

– Chcemy, żeby wiedzieli, że nie są sami, że pamiętamy o nich w tym trudnym czasie – dodał.

Logistyczny element akcji „świąteczna paczka” przypadł Centrum Aktywności Seniora. We wtorek przez dwie godziny kilkunastoosobowa załoga pracowników CAS pakowała paczki ze świątecznymi wiktuałami. W ubiegłorocznych świątecznych akcjach pomagali wolontariusze. Ze względów bezpieczeństwa tym razem ekipa CAS musiała poradzić sobie sama.

 

 

ako

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj