Strażnik graniczny, przebywający na urlopie, zatrzymał nietrzeźwego kierowcę. Było to na jednej z ulic Tczewa. Funkcjonariusz jechał samochodem i był świadkiem kolizji dwóch aut.

Strażnik podszedł do uczestników i od razu zorientował się, że jeden z mężczyzn może być pod wpływem alkoholu. Sprawca kolizji nieoczekiwanie wsiadł do swojego auta i odjechał. Pogranicznik ruszył za nim i jednocześnie zadzwonił na policję. Kiedy po kilku minutach uciekinier zatrzymał się na trawniku, funkcjonariusz otworzył drzwi jego auta, chcąc uniemożliwić mu dalszą ucieczkę. Obezwładnił kierowcę i przekazał policjantom, którzy w między czasie dojechali na miejsce.

Funkcjonariusz na co dzień pracuje w Wydziale Zabezpieczenia Działań Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku. Bierze udział w specjalnych akcjach zatrzymywania szczególnie niebezpiecznych przestępców.

Grzegorz Armatowski/mm