Gdyby nie interwencja straży miejskiej, nie wiadomo, jaki los czekałby starszą panią. To oni udzielili potrzebującej pierwszej pomocy przedmedycznej i wezwali karetkę pogotowia.
Wszystko wydarzyło się w sobotę koło południa. Funkcjonariusze straży miejskiej patrolowali okolice ulice Budapesztańskiej w Gdańsku. Tam podeszła do nich kobieta i poinformowała, że na przystanku tramwajowym leży starsza osoba. Funkcjonariusze ruszyli do akcji.
Jak relacjonuje młodszy inspektor Matek Gorzewski, po przybyciu na miejsce kobieta siedziała na ławce, ale nie pamiętała, co przed chwilą się stało. To wskazywało, że straciła przytomność. Dodatkowo skarżyła się na wyraźny ból w lewej stopie. Zdecydowano o wezwaniu karetki pogotowia.
W OCZEKIWANIU NA MEDYKÓW
Do czasu jej przyjazdu strażnicy miejscy pozostawali przy starszej kobiecie. Pilnowali, żeby nie zrobiła sobie krzywdy, gdyż w dalszym ciągu traciła przytomność. Starali się utrzymać z nią kontakt i dbali, aby nie osunęła się z ławki. Po przyjeździe ambulansu przekazali kobietę pod opiekę medyków.
oprac.pb