Od piątku lasy otwarte dla miłośników nocowania wśród drzew. Trzeba jednak zastosować się do kilku zasad

Strefy dla zwolenników leśnej sztuki przetrwania od piątku w lasach całej Polski. Po ubiegłorocznej, pilotażowej akcji „Zanocuj w lesie”, w tym sezonie każde nadleśnictwo w kraju wyznaczyło około 1000-hektarowe obszary. Na Pomorzu jest ich ponad 30. To między innymi okolice Borcza i Egiertowa, Wdzydzkiego Parku Krajobrazowego, ale także Włynkowa koło Słupska.

Pełną listę dostępnych miejsc znaleźć można na stronie Banku Danych o Lasach: https://www.bdl.lasy.gov.pl/portal/mapy w zakładce Mapa Zagospodarowania Turystycznego.

ODPOWIEDZIALNOŚĆ

– Zasady są proste, a ubiegłoroczne doświadczenia dobre – wyjaśnił Witold Ciechanowicz z Nadleśnictwa Gdańsk. – Osoby, które chcą i potrafią na dziko biwakować w lesie, są bardzo odpowiedzialnymi ludźmi. Dbają o to, by ostrożnie postępować z ogniem, pamiętać o dzikich zwierzętach i nie pozostawiać po sobie żadnych śladów. To bardzo ważne, by las po naszym biwaku był dokładnie taki sam, jakim go zastaliśmy.

POMYSŁ NA PRZYGODĘ

Jak tłumaczył Ciechanowicz, to oferta niekoniecznie tylko dla tych, którzy lubią mocne wrażenia. – Nie trzeba walczyć o przetrwanie. Po prostu te obszary służą do tego, żeby miło spędzić czas w lesie. Najważniejsze jest to, by czuć się tam dobrze. Mieć sprzęt, który zabezpieczy przed deszczem. Najpopularniejsze są hamaki i płachty biwakowe, bo to najmniej narusza przyrodę.

ZASADY

Na wyznaczonych terenach nie można rozpalać ognisk, chyba że miejsca na nie są wyznaczone. W części z nich dozwolone jest używanie kuchenek gazowych. Grupy nie większe niż dziewięcioosobowe mogą przebywać w jednym miejscu maksymalnie dwa dni. Większe trzeba będzie zgłosić nadleśniczemu. Regulaminy akcji można znaleźć u leśniczych.

Sebastian Kwiatkowski/ap

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj