Setki milionów złotych zainwestowane przez władze Gdańska w modernizację sieci tramwajowej nie przekładają się na wzrost prędkości komunikacyjnej tramwajów. System w Gdańsku należy do najwolniejszych w Polsce. W rankingu obejmującym 12 tras w całej Polsce miasto zajęło 10. miejsce.
W raporcie przygotowanym przez „Puls Gdańska” analizie poddano 12 z 15 istniejących tras tramwajowych, ponieważ na trzech trwa szeroki zakres prac, znacznie ograniczających funkcjonowanie. Pod względem prędkości komunikacyjnej Gdańsk zajął 10. pozycję na liście z prędkością komunikacyjną 17,1 km/h. Ta wartość znajduje się w dolnym progu zakresu, który w literaturze fachowej wyznaczono dla tramwajów klasycznych.
NAJSZYBSZE LINIE BEZ WPŁYWU NA WYNIK
Oczywiście 17,1 km/h to prędkość średnia. Są linie szybsze i wolniejsze – wszystkie jednak w rankingu linii wypadają blado. Najszybsza, nr 7 – łącząca Nowy Port z Łostowicami, znalazła się na 68. miejscu wśród 160 wszystkich linii w kraju. Najwolniejsze, nr 2 i 4, zajmują odpowiednio 132. i 133. miejsce.
Kiepskie wyniki Gdańsk osiąga nie tylko w godzinach szczytu, ale również poza nimi. Inne miasta mogą pochwalić się wtedy znacznie większymi prędkościami, na co wpływ ma m.in. mniejszy ruch na drogach.
Ranking średniej prędkości komunikacyjnej tramwajów w polskich miastach (rys. Puls Gdańska)
WIELOMILIONOWE INWESTYCJE NIE ZWIĘKSZYŁY PRĘDKOŚCI
Autorzy raportu podkreślają, że niskie prędkości tramwajów w Gdańsku zaskakują, zważywszy na fakt, że w ostatnich kilkunastu latach przeznaczono setki milionów na modernizację tras i budowę nowych. Miasto chwaliło się też w marcu nabytkiem 30 nowoczesnych pojazdów Pesa Jazz Duo za 271 milionów złotych. Teoretycznie więc poza kilkoma punktami tramwaje mogą rozwijać maksymalną dozwoloną prędkość.
PRĘDKOŚĆ KOMUNIKACYJNA MA ZNACZENIE
Ktoś mógłby spytać: czy prędkość komunikacyjna ma aż takie dużej znaczenie? W opinii inżynierów ruchu rola tego wskaźnika jest duża. Skrócenie czasu przejazdu powoduje wzrost atrakcyjności tramwaju. Chcąc zachęcić mieszkańców do przerzucenia się z samochodów osobowych na bardziej ekologiczną komunikację miejską, należy więc brać ten czynnik pod uwagę. Szybsza prędkość poprawia też efektywność wykorzystania taboru, co przekłada się na zmniejszenie kosztów utrzymania systemu transportu.
PRZYCZYNY NISKIEJ POZYCJI W RANKINGU
Autorzy raportu zwracają uwagę na kilka przyczyn tak złych wyników Gdańska. W odróżnieniu od innych polskich miast w Gdańsku nie ma inteligentnego systemu zarządzania ruchem, który dawałby priorytet tramwajom. Zarząd Transportu Miejskiego nie stosuje zróżnicowanego czasu przejazdu w zależności pory i dnia tygodnia. Odczuwalny jest również brak przystanków tramwajowych na żądanie, tymczasem przy dużym zagęszczeniu przystanków wydaje się to jedynym możliwym rozwiązaniem, jeśli nie chce się zmniejszać dostępności tej formy komunikacji dla mieszkańców.
am