Władze Kwidzyna konsekwentnie wprowadzają zmiany w funkcjonowaniu części przedszkoli. Jednak pod koniec kwietnia pojawił się komunikat o unieważnieniu konkursu ofert na realizację zadania publicznego z zakresu wychowania przedszkolnego, bez podania przyczyny. Nowy ma zostać ogłoszony w najbliższym czasie.
Władze miasta tłumaczą, że chodzi o konkurs na świadczenie tzw. usług złotówkowych. – To usługi publiczne w przedszkolach niepublicznych, czyli rodzice przez pierwsze pięć godzin opieki przedszkolnej nie płacą za nią, a za każdą kolejną godzinę płacą złotówkę – wyjaśnia zastępca burmistrza Kwidzyna ds. społecznych, Piotr Widz. – Aby przedszkole mogło prowadzić taką usługę i jednocześnie otrzymać sto procent dotacji na każde korzystające z niej dziecko w przedszkolu, konieczne jest przeprowadzenie konkursu – dodaje.
Burmistrz Kwidzyna unieważnił ogłoszony konkurs jeszcze przed otwarciem ofert. W piśmie zawierającym tę decyzję pojawiło się sformułowanie „bez podania przyczyny”, które wywołało wątpliwości zainteresowanych sprawą mieszkańców i radnych opozycji. Urząd Miasta zapewnia, że stało się tak wyłącznie z przyczyn formalnych, a ogłoszenie nowego konkursu ma nastąpić w ciągu tygodnia.
Lokalni społecznicy przyglądają się każdemu etapowi wprowadzania zmian w funkcjonowaniu przedszkoli. Domagają się przeprowadzenia szerokich konsultacji. Na razie, pracownicy placówek i rodzice będą mieli okazję rozwiać swoje wątpliwości w trakcie zapowiedzianych indywidualnych spotkań z wiceburmistrzem Piotrem Widzem. Jak poinformowano na miejskim portalu internetowym, mają się one odbyć w dniach 11-13 maja w siedzibie Urzędu Miejskiego, po wcześniejszym telefonicznym umówieniu wizyty.
ETAP WERYFIKACJI
Komisje rekrutacyjne są na etapie weryfikacji wniosków o przyjęcie dzieci do poszczególnych przedszkoli. Lista zakwalifikowanych zostanie ogłoszona 17 maja, a ostateczna lista przyjętych dzieci – 24 maja. Do tego czasu rodzice, którzy ze względu na podwójną rekrutację, nie złożyli deklaracji o chęci kontynuacji opieki przedszkolnej, będą mogli to jeszcze zrobić.
– Systematycznie liczba dzieci niezgłoszonych maleje. W połowie kwietnia było ich około 160. Tak, jak zdeklarowaliśmy, trzymamy miejsca dla tych dzieci, aby do ostatniego momentu rodzice mogli zgłosić się do komisji rekrutacyjnej, czy do Urzędu Miasta i złożyć deklaracje, żeby wszyscy od nowego roku szkolonego mogli spotkać się z tymi samymi paniami, w tych samych miejscach – mówi wiceburmistrz.
Podwójna rekrutacja wynika z tego, że wcześniej nabór został przeprowadzony przez placówki niepubliczne, które od sierpnia będą prowadzone przez organizacje pożytku publicznego.
CZY BĘDZIE POROZUMIENIE?
Przypomnijmy, z decyzją władz Kwidzyna nie zgadza się część dyrekcji przedszkoli niepublicznych, które działają w miejskich budynkach. 31 lipca kończy im się umowa dzierżawy. Miasto zadecydowało, że większość z tych placówek poprowadzi Kwidzyńskie Stowarzyszenie Oświatowe. Ponadto, w dwóch z dotychczasowych przedszkoli niepublicznych mają powstać miejskie placówki. Na 10 maja zaplanowano posiedzenie komisji konkursowej, w czasie którego ma zostać wyłoniona ich dyrekcja.
Według osób prowadzących przedszkola niepubliczne, działanie miasta jest zemstą za toczące się od lat procesy sądowe w kwestii naliczania dotacji. Z kolei wielu rodziców niepokoi się m.in. ewentualną zmianą kadry, zwłaszcza w tych przypadkach, gdzie dzieci potrzebują specjalistycznej opieki.
Dyrekcje trzech placówek zapowiedziały, że pozostaną w swoich budynkach i będą kontynuować działalność bez zmian.
Hanna Brzezińska